Nowe rozdanie w AZS-ie Koszalin

Już z nowym prezesem, Leszkiem Dolińskim, zespół AZS-u Koszalin rozpocznie zmagania w nowym sezonie w PLK. Zespół zbudowany za małe pieniądze ma cechować determinacja i nieustępliwość. - Nie położymy się przed nikim - zapowiada Darrell Harris.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Poprzedni sezon

To miało być nowe rozdanie dla AZS-u. Do Koszalina ściągnięto Davida Dedka, który miał wprowadzić do zespołu młodych, zdolnych koszykarzy. W tym celu zakontraktowano Igora Wadowskiego, Mikołaja Witlińskiego i Macieja Kucharka. Ten ostatni nawet nie zdołał zadebiutować w barwach AZS-u. Tuż przed startem sezonu nabawił się poważnej kontuzji więzadeł krzyżowych.

Na papierze plan działaczy Akademików wyglądał całkiem nieźle. "Pójdziemy drogą Asseco" - mówili przedstawiciele klubu. Życie napisało jednak swój scenariusz. Po kilku porażkach władze AZS-u nie wytrzymały i w swoim zwyczaju zaczęły robić zmiany.

Pojawił się m.in. Ra'Shad James, który po kilku miesiącach wyleciał z klubu wraz z Devonem Austinem. Obaj na jednym z treningów stawili się pod wpływem alkoholu, mocno się przy tym awanturując. Klub nie miał wyjścia. Musiał ich dyscyplinarnie wyrzucić.

Podobny los spotkał Stefhona Hannaha, który kompletnie w AZS-ie nie zafunkcjonował. Nowy już trener, Kamil Sadowski (przejął drużynę po Dedku), wyrzucił go z drużyny, bo ten nie realizował jego poleceń.

12. miejsce w rozgrywkach nie był powodem do satysfakcji. W wakacje musiały zajść zmiany. Nikt jednak nie spodziewał się, że aż tak gruntowne...

Które miejsce w nowym sezonie zajmie AZS Koszalin?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)