Przyjechali pociągiem wesprzeć drużynę
Na niedzielnym spotkaniu Arki ze Stalą na ławce gdyńskiego zespołu pojawili się Josh Bostic i Filip Dylewicz. Obaj do Warszawy przyjechali na ten mecz... pociągiem. - Gdy tylko usłyszałem, że jest taka możliwość, to od razu się zdecydowałem. Takie wsparcie z ławki wiele znaczy - mówi nam Amerykanin, który w trakcie spotkania był bardzo aktywny. Cieszył się ze zdobywanych punktów przez kolegów, przekazywał także swoje uwagi. Brak Bostica był ogromną stratą dla gdyńskiego zespołu. Koszykarz jest bezsprzecznie jedną z największych gwiazd Energa Basket Ligi.
Zobacz także: Łzy i potworna złość. James Florence mocno przeżył porażkę. "To bardzo ambitny chłopak"
Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
-
Stelmet666 Zgłoś komentarz
Nam nie trzeba pg/sf, my potrzebujemy jakieś bestie pod kosz! -
DeltaFoxtrot Zgłoś komentarz
Czytaj całośćangazu w klubach europejskich z powodu oblania testow medycznych. Brzmi podejrzanie i mimo ze obaj zawodnicy z dobra (a nawet swietna) przeszloscia koszykarska to jednak ten fakt troche niepokoi.
Stelmet666
Zgłoś komentarz
DeltaFoxtrot
Zgłoś komentarz