Plusy i minusy tygodnia w EBL. Stal wyszła ze szkoły, Matczak eksplodował, a Zastal depcze rywali
Piątka tygodnia. MVP: Filip Matczak (PGE Spójnia Stargard)
Kontuzjowana dłoń? Kto by się tam przejmował... Czekający na zabieg Filip Matczak eksplodował w ostatnich dniach ze swoją formą. Efekt? W starciu ze swoim byłym klubem z Gdyni zaliczył 33 punkty (11/17 z gry), 5 zbiórek i 5 przechwytów. Wow! To Matczak z uśmiechem od ucha do ucha poprowadził PGE Spójnię do wyjazdowej wygranej 92:82 nad Asseco Arką.
Obwód piątki tygodnia uzupełniają Iffe Lundberg z Zastalu Enea BC i Lee Moore z MKS-u. Duńczyk z kamiennym wyrazie twarzy jest liderem zespołu, który gniecie rywala. W dwóch ostatnich meczach zdobył łącznie 40 punktów, 13 zbiórek i 13 asyst, a Zastal wygrał różnicą 26 i 31 "oczek".
Moore ciągnie za uszy dąbrowian. W Toruniu się udało, w domu z Treflem nie. Mimo wszystko jego gra nie mogła zostać niezauważona. W tym tygodniu notował średnio 25,5 punktu, 6,5 zbiórki, 4 przechwyty i 3 asysty.
Bliżej kosza stawiamy na Ivana Almeidę i Dominika Olejniczaka. Powrót tego pierwszego sprawił, że Anwil wrócił na zwycięską ścieżkę - jego 29 punktów i 7 zbiórek było bez dwóch zdań kluczowe. Olejniczak z kolei wyrasta na pierwszą podkoszową opcję Trefla. Jeżeli ktoś obawiał się tego ruchy przed sezonem, to teraz wątpliwości nie może mieć już żadnych.
Piątka 11. tygodnia Energa Basket Ligi: Iffe Lundberg - Lee Moore - Filip Matczak - Ivan Almeida - Dominik Olejniczak
-
simon Zgłoś komentarzczas wrócić do podstawówki i podstawowego poziomu, wtedy będą wygrywać ;)
-
WOP Zgłoś komentarzBrawa dla Filipa! W przegranym meczu z PCT również grał całkiem nieźle. Powinien grać częściej z piłką.
-
Zielona Górą Zgłoś komentarzFajnie się czyta ale dziś mega trudny mecz w Bydgoszczy, potem jeszcze Ostrów... oby sił starczyło i bez kontuzji.