Koksowali i wracali - lekkoatleci, którzy splamili swoje nazwiska dopingiem. Wśród nich spora grupa kobiet

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń


Wymienieni sportowcy stanowią jednak tylko małą grupkę zawodników zamieszanych w afery dopingowe. Grono to jest bowiem znacznie liczniejsze. W skandale zamieszani byli jeszcze m.in. Florence Griffith-Joyner (na zdjęciu po prawej), Linford Christie, Dwain Chambers czy uznawany powszechnie za prekursora stosowania dopingu - Thomas J. Hicks.

Niestety, mimo powszechnej walki i coraz częstszych kontroli antydopingowych, na dopingu nadal przyłapywanych jest spora grupa sportowców, a lekkoatletyka do niedawna jeszcze była wręcz skażona dopingiem. Czy to się zmieni i kibice nie będą już musieli żyć z myślą, że zamiast prawdziwych sportowców, być może oglądają w akcji... cyborgów. Nadzieję warto mieć.

Czy lekkoatleci złapani na dopingu powinni być dożywotnio zdyskwalifikowani?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • yes Zgłoś komentarz
    Przed śmiercią w 2007 roku do stosowania niedozwolonych środków przyznał się amerykański dyskobol Al Oerter - czterokrotny mistrz olimpijski od Melbourne do Meksyku. W czasach, gdy
    Czytaj całość
    rzucał dziwiono się (ja również), że zawsze na igrzyska miał super formę i siłę. Po cichu mówiono, że brał doping.
    • tegu4et5ujrtuj Zgłoś komentarz
      niestety, konkurencja jest tak duza ,ze wygrywaja Ci, oczywiscie z talentem, ciezko trenujacy ale i nie dajacy sie zlapac na dopingu. bo nawet jak ktos uczciwy widzi ,ze rywalizuje z
      Czytaj całość
      naszpikowanymi roznymi srodkami to i sam probuje.