KSW 37: typowanie WP SportoweFakty. Walki na szczycie, kto pozostanie na tronie?
Artur Sowiński vs Marcin Wrzosek
Maciej Szumowski: W tym pojedynku nie ma faworyta. Nie mam pojęcia, kto wyjdzie stąd zwycięsko, ale wierzę jednak, że to coraz bardziej pewny siebie "Kornik" będzie triumfatorem. Uczynił on naprawdę ogromny progres. Przyznam szczerze, iż jestem jego fanem już od KSW 17 - chyba wszyscy pamiętamy ten wspaniały nokaut na Macieju Jewtuszce... Wtedy to była sensacja. Dziś taki finisz byłby niespodzianką. Kto wie, może powtórka?
Jakub Madej: Starcie, na które czekają wszyscy fani mieszanych sztuk walki w Polsce i sportowo stawiają je na pierwszym miejscu w całej karcie gali KSW 37. Wrzosek czy Sowiński? To pytanie zadaję sobie odkąd oficjalnie ogłoszono ten pojedynek. Z jednej strony mamy "Kornika", który w moim odczuciu, mimo posiadanego pasa mistrzowskiego, jest zawodnikiem niedocenianym. W walce z Kleberem Koike Erbstem Sowiński zaskoczył wszystkich, pokonując go pewną decyzją sędziów, a przede wszystkim stylem, w jaki to zrobił. Tak może być też tutaj. Możemy zobaczyć zawodnika z Katowic w świetnej formie, z rewelacyjnym gameplanem, który zdominuje wszystkie mocne strony Wrzoska. Mimo tego uważam, że chęć odebrania tytułu mistrzowi sprawi, że "Polish Zombie" zaprezentuje najlepszą formę w swojej karierze i Tauron Arenę opuści z pasem mistrzowskim. Z pewnością będzie to niesamowita walka i żałuję jedynie, że trwać może tylko trzy rundy, bo z pewnością idealnie pasowało by tu wprowadzić 25 minut potyczki. To będzie też wyrównane starcie, bo mimo wszystko, trudno wyobrazić sobie dominację jednego z nich, podczas gdy obaj są czołowymi piórkowymi w Polsce. Mam nadzieję, że będzie to kandydat do walki roku i na długo nie zapomnimy o tym pojedynku, w przyszłości licząc też na rewanż.
Waldemar Ossowski: Ta walka może skraść show krakowskiej gali. Stawiam w niej na Sowińskiego, który z każdym kolejnym starciem wyrasta na prawdziwą gwiazdę federacji. Skoro "Kornika" nie zdołał poddać tak wyśmienity grappler jak Kleber Koike Erbst, to wątpię aby uczynił to Wrzosek. Z kolei "Polish Zombie" nie jest fighterem obdarzonym nokautującym ciosem, czego nie mogę powiedzieć o Sowińskim. Dla mnie pojedynek przez TKO zwycięży obecny czempion KSW w wadze do 66 kg.