Raport SportoweFakty.pl: Awans na mundial, pierwszy gol na Euro - co dały reprezentacji Polski "farbowane lisy"?

[tag=9429]Thiago Rangel Cionek[/tag] może zostać dziewiątym farbowanym lisem" w historii reprezentacji Polski. Co biało-czerwonym dali jego poprzednicy? Zaczęli dobrze, ale im dalej w las, tym gorzej...

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Wśród 26 zawodników powołanych na towarzyski mecz z Niemcami (13 maja w Hamburgu) selekcjoner reprezentacji Polski umieścił Brazylijczyka z włoskiej Serie B - Thiago Cionka.

28-letni obrońca występował w Polsce w latach 2008-2012, a od października 2011 roku legitymuje się polskim paszportem. Podstawą do ubiegania się przez niego o polskie obywatelstwo był fakt, że jego pradziadkowie to Polacy, którzy w XIX wieku wyemigrowali z Polski do Brazylii


Status Cionka jest jasny - 28-letni Brazylijczyk jest nikim innym, jak "farbowanym lisem". To termin, który do piłkarskiego języka wprowadził po rozegranym w 2010 roku w RPA mundialu były selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda.

"Franz" użył tego określenia tuż po zakończeniu mistrzostw w stosunku do reprezentacji Niemiec, która w RPA zdobyła brązowym medal. Joachim Loew stworzył multikulturową drużynę, mając w składzie zawodników pochodzenia polskiego, tureckiego, brazylijskiego czy ghańskiego.

Chichot losu polegał na tym, że niespełna dwa lata później sam Smuda w gronie 23 zawodników, z których stworzył kadrę na Euro 2012, umieścił czterech "farbowanych lisów".

Nie przybliżamy szczególnie sylwetek Wahana Geworgiana i Sebastiana Tyrały, których przygoda z reprezentacją Polski ograniczyła się do debiutów. Pierwszy jest Ormianinem, który w wieku 13 lat przyjechał do Polski jako bezpaństwowiec, a w 2003 roku otrzymał polskie obywatelstwo. Rok później zagrał w towarzyskim meczu ze Stanami Zjednoczonymi.

Tyrała urodził się w Raciborzu, ale gdy miał kilkanaście miesięcy, jego rodzice przeprowadzili się do Niemiec. Jest wychowankiem Borussii Dortmund i grał w juniorskich reprezentacjach Niemiec, ale w 2008 roku wystąpił w towarzyskim meczu Polski z Serbią.

Najlepszym "farbowanym lisem" w reprezentacji Polski był:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (39)
  • jerrypl Zgłoś komentarz
    Polanski, Roger i sprzedawczyk Olisadebe dali reprezentacji sporo, pozostali piłkarze jak do tej pory niewiele. Należy jednak rozróżnić farbowanych lisów na piłkarzy typowo
    Czytaj całość
    "znaturalizowanych" - Rogera, Olisadebe, Gevorgyana i Obraniaka czy Perquisa, a także piłkarzy, którzy mają polskie pochodzenie. Wobec tych drugich nie mam żadnych obiekcji. Boenisch, Polanski to w zasadzie Polacy.
    • Sergh Khan Zgłoś komentarz
      Już pisałem, co myślę o traktowaniu piłkarzy epitetem "farbowane
      Czytaj całość
      lisy". http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna/433080/sportowefaktypl-podpowiada-nawalce-sladem-cionka-23-potencjalnych-reprezentantow Dodam tylko, że większość z tych "na nie" krytykujących takie powołania nie wypowiadali by się tak gdyby do naszej reprezentacji trafił piłkarz formatu Ronaldo czy Ibra albo Messi nawet urodzony na Madagaskarze i mówiący w suahili. Zapewne wychwalali by go i na rękach nosili a pierwszy w kolejce z pochwałami byłby sam Tomaszewski. Nasza przeszłość historyczna dała nam Polonię praktycznie na całym świecie i po wielu boiskach biegają chłopcy w których żyłach płynie polska krew. Jeśli czują się Polakami i co więcej mówią po polsku to jeśli chcą grać w naszej reprezentacji a ich poziom piłkarski jest odpowiednio wysoki to nie widzę powodu by nie powoływać ich.
      • Jasio wągrowski Zgłoś komentarz
        hej
        • Jasio wągrowski Zgłoś komentarz
          farbowany lis ha
          • tere Zgłoś komentarz
            Nie ma czegoś takiego jak farbowane lisy, farbowane kanarki, farbowane niedźwiedzie, farbowane bociany, farbowane orły, farbowane krokodyle itd. , bo reprezentacja Polski to nie zoo a
            Czytaj całość
            piłkarze to nie zwierzęta tylko ludzie. Czas wykluczyć takie sformułowania z użytku.
            • Jasio wągrowski Zgłoś komentarz
              ooooooooooooooooookkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk
              • Jasio wągrowski Zgłoś komentarz
                ok ja sie zgadzam
                • Jasio wągrowski Zgłoś komentarz
                  ok ja sie zgadzam
                  • mistrz drugiego planu Zgłoś komentarz
                    O tak Rodzera Pareiro wszyscy pamiętają ;)
                    • kasyx Zgłoś komentarz
                      Co nam dały farbowane lisy? Oprócz Olisadebe i Rogera, nic.
                      • 28Przemek_kapitan_M11 Zgłoś komentarz
                        Ja nie mam nic wobec Cionka, ale wątpię w dłuższą przydatność w kadrze niemłodego gracza. Niedługo nasi ligowcy stracą motywację do rozwoju bo ciągle próbujemy kogoś z odzysku.
                        • ALEX Zgłoś komentarz
                          Nawet królowie Polski byli farbowanymi lisami, nie rozumiem w czym problem
                          • Wandal Zgłoś komentarz
                            Widzę że Sf robią medialną nagonkę na tego całego Cionka o tym świadczą wywiady z Tomaszewskim który zawsze jest na nie i skorumpowanym złodziejem/bandziorem Wójcikiem który od
                            Czytaj całość
                            sportu powinien trzymać sie z daleka, dla kibica to nie są autorytety. Thiago niech coś pogra najpierw, wtedy będzie można wieszać na nim psy lub chwalić.
                            Zobacz więcej komentarzy (7)