Lotto Ekstraklasa: najlepsi debiutanci rundy jesiennej

Maciej Kmita
Maciej Kmita

9. Spas Delew (Pogoń Szczecin)

To niespełniony talent bułgarskiej piłki. Gdy wchodził w wiek seniora, był porównywany do Walerego Bożinowa, ale nie zrobił kariery na miarę swojego talentu. Z polskimi klubami był łączony już w 2010 roku, ale wówczas ten pozostał w CSKA Sofia, a następnie występował w Turcji i Hiszpanii, by w 2014 roku wrócić do Bułgarii z łatką zmarnowanego talentu.

Ostatnio wszedł na dobre tory. W poprzednim sezonie występował w Beore Stara Zagora, z którym zajął 3. miejsce w bułgarskiej ekstraklasie. Jego wkład w zdobycie brązowego medalu to cztery gole i dziewięć asyst. Po przenosinach do Pogoni szybko zaaklimatyzował się w nowym otoczeniu i jesienią udowodnił, że nie bez przyczyny był kiedyś nadzieją bułgarskiego futbolu. W 16 występach zdobył dwie bramki i zaliczył pięć asyst. 

Grał tak dobrze, że z Pogoni trafił nawet do reprezentacji Bułgarii. Niestety pod koniec rundy doznał urazu kolana, przez który będzie pauzował przez kilka miesięcy i wróci do gry dopiero w połowie rundy wiosennej.

Vadis Odjidja-Ofoe to najlepszy obcokrajowiec w historii ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)