Zwycięstwo jak odzyskanie niepodległości. "Wyzwolicielskie" sukcesy polskich sportowców

Grzegorz Wojnarowski
Grzegorz Wojnarowski

Mecz z wielkim bratem - Hiszpania, 1982 r.

4 lipca 1982 roku, Camp Nou w Barcelonie. Polska gra ze Związkiem Radzieckim mecz, którego stawką jest półfinał mistrzostw świata w Hiszpanii. Atmosfera gęsta jak chyba nigdy wcześniej i nigdy potem w historii naszej piłki nożnej.

W kraju stan wojenny, czołgi i wozy opancerzone na ulicach. Władza ludowa rozważała nawet wycofanie piłkarskiej kadry z mundialu. Przeważył jednak argument, że sportowe sukcesy Biało-Czerwonych mogą uspokoić nastroje społeczne.

Starcia z ZSRR rządzący krajem zapewne nie przewidywali. I do tego starcia o tak wysoką stawkę. O półfinał MŚ, ale i o coś więcej. W końcu wprowadzenie stanu wojennego miało uchronić Polskę przed zewnętrzną interwencją radzieckiego wielkiego brata. Pozbawienie sowietów szansy na medal, upokorzenie ich, było marzeniem niemal wszystkich Polaków.

Przed spotkaniem pułkownik Henryk Celak, wiceprezes PZPN, przestrzegał piłkarzy, by nie robili głupot, bo to nasi "przyjaciele i sojusznicy". - Co pan nam tu pieprzy - zareagował Zbigniew Boniek. - Jeśli będziemy przegrywać, w ostatniej minucie z pięści naparzam i tyle - wypalił. ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #1. Cezary Kucharski zdradza, ile może zarobić na transferze Roberta Lewandowskiego

Na szczęście Boniek nie musiał spełnić obietnicy. Sowietom udało się utrzeć nosa nie tylko na boisku. W czasie meczu na trybunach Camp Nou pojawiły się dwa wielkie transparenty "Solidarności" (15 na 3 metry) przygotowane przez jej zagraniczne biuro koordynacyjne. Do tego ponad pięć tysięcy małych solidarnościowych flag.

Jednym z głównych organizatorów akcji był Pascal Rossi-Grzeskowiak, pseudonim "Mamuśka". Syn Polki i Korsykanina, współpracownik "Solidarności". To on rozwinął jeden z transparentów. Wcześniej, po masakrze górników z kopalni "Wujek", zawiesił ją na wieży Eiffla.

Na początku drugiej połowy służby porządkowe kazały Rossiemu usunąć transparent. Ten uniósł ręce w górę i krzyknął: "Katalończycy, pomóżcie!". Po chwili cały stadion skandował "Solidaritat! Polonia!".

Akcję "Mamuśki" pokazały telewizje na całym świecie, nawet polska, bo wszystkich obrazków z trybun nie dało się przykryć przygotowanymi wcześniej przebitkami z innych spotkań. Sam Rossi trafił do aresztu, ale na krótko - katalońska policja była dla niego wyrozumiała.

Na boisku Polacy wywalczył zwycięski bezbramkowy remis. Do historii przeszły obrazki Włodzimierza Smolarka, który w narożniku boiska osłaniał piłkę przed rywalami tak, jakby zależało od tego jego życie. I występ Zbigniewa Bońka w polskiej telewizji w "zdobycznej" koszulce Serhija Bałtaczy.

- Bałtacza przez całą karierę skopał mnie jak nikt inny. Kopał mocno i celnie. Każdy mecz przeciwko niemu pamiętałem długo po ostatnim gwizdku. W tym było podobnie - mówił po latach Boniek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Po zakończeniu spotkania "Zibi" podszedł do swojego oprawcy i wymienił się z nim koszulkami. - Pomyślałem sobie: Kurczę, fajno, będę miał skalp... Po spotkaniu od razu zaciągnęli mnie przed kamerę. Wystąpiłem w radzieckim trykocie z napisem CCCP. Prowokacja! Boniek komunista. A to zwykły przypadek. Rosjanin czy Niemiec? Mi to obojętne, koledzy z boiska. Czerwone guziki i partia - to mnie w ogóle nie interesowało - opowiadał.

Postawę Bońka w rozmowie z Romanem Kołtoniem z Polsatu Sport tak opisał Grzegorz Lato: - To był skalp! Zibi założył tę koszulkę, bo uznał, że symbolizuje nasz triumf nad Sowietami. Bo ten bezbramkowy remis to był triumf - u nas stan wojenny, a my awansujemy kosztem Związku Radzieckiego do półfinału mundialu! Wspaniała sprawa.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • yes Zgłoś komentarz
    Zapoznałem się z pierwszą stroną i poszedłem dalej... napompowane ;)
    • Aneta Rosiak Zgłoś komentarz
      czy ktoś to czyta czy ktoś odpowie czy tylko jutro cba ha ha ha
      • Aneta Rosiak Zgłoś komentarz
        gdzie jest niepodlegla polska być albo umrzeć polski już nie ma
        • Aneta Rosiak Zgłoś komentarz
          zmusił zibi by ogładać tvp żenada
          • Aneta Rosiak Zgłoś komentarz
            ludzie by dali więcej niż dotacji do piłki od państwa żenada boniek
            • Aneta Rosiak Zgłoś komentarz
              ludzie by dali więcej niż dotacji do piłki od państwa żenada boniek
              • Aneta Rosiak Zgłoś komentarz
                szkoda że zibi się sprzedał
                • Pete Chris Zgłoś komentarz
                  Polska dalej jest podległa choćby od pieniądza od wielkich mocarstw, międzynarodowych instytucji i wielu wielu innych rzeczy, podległa jak nigdy w historii