Superliga zmasakrowana przez światowe media. Okładki gazet pełne ostrych haseł

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Fot. Sport

"Sport" (Hiszpania)

FC Barcelona, Real Madryt i Atletico Madryt to hiszpańskie kluby, które mają grać w Superlidze. Nie mają jednak poparcia w dziennikarzach. "Sport" pisze, że w futbolu rozpoczęła się "wojna totalna".

ZOBACZ WIDEO: "FIFA i UEFA mają nabitą broń". Michał Listkiewicz mówi, jak działacze będą chcieli powstrzymać Superligę
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • k73 Zgłoś komentarz
    Jak widać wszyscy wykorzystują pandemię do skoku na kasę. Nie tylko ponadpaństwowe międzynarodowe korporacje, jak Google, Amazon, których dochody poszybowały przez ostatni rok, ale i
    Czytaj całość
    kluby, które są w rękach funduszy inwestycyjnych, grup kapitałowych, czy w końcu szejków, których firmy są spółkami akcyjnymi. Ten skok na kasę to w rzeczywistości atak na obecne struktury, którymi zarządza FIFA i UEFA w celu stworzenia nowych i nowego podziału przychodów. Obecny system broni się przed tym, bo zagraża to rozgrywkom na wielu szczeblach, zagraża prawom zawodników. Dukat pieniędzy może uderzyć nawet w zasady samej gry przecież. Nic dziwnego, że na to wszystko nie ma zgody.
    • zbych22 Zgłoś komentarz
      Realia ekonomiczne współczesnego futbolu być może skłaniają do takich rozwiązań ale nie w ten sposób. Mający kłopoty z głową Perez czy Bartomeu wprowadzili patologię do piłki i
      Czytaj całość
      teraz Perez krzyczy najgłośniej. Na skandal i totalną głupotę zakrawa fakt, że Barcelona przy planowanych przychodach około 1 mld euro prognozowała zysk na poziomie 5 mln euro.Mistrzostwo świata.Z dobrych rozwiązań należy korzystać tylko nie na wariackich papierach. Spora część szefów członków założycieli powinna odpowiadać karnie za działanie na szkodę firmy. Wielki lament podnosi FIFA i UEFA, a przez cały czas akceptowali tą patologię, a nawet ją wspomagali. Największą zaś patologią piłki są tzw. agenci piłkarscy. Chce piłkarz mieć własnego agenta to niech go ma ale też ponosi koszty z tym związane. FIFA powinna zabronić udziału agentów w transferach pomiędzy klubami, a reprezentacja dotyczyć tylko prywatnych umów sponsorskich. Za Haalanda Raiola oczekuje 20 mln euro i tyle samo ojciec Haalanda,oczywiście z klubowej kasy. To jest dopiero chore. FIFA to widzi i milczy. Dlaczego ani UEFA, ani FIFA nie powołają do życia wewnętrznej instytucji, która zajmowała by się tylko transferami zawodników?