Włoch mógł prowadzić Polskę! "Byłem jeden garnitur od zostania selekcjonerem"
Andrij Szewczenko (46 lat)
Adam Nawałka, Jan Urban, Marek Papszun, Fabio Cannavaro, Marcel Koller... Długo można wymieniać trenerów, którzy byli przymierzani do reprezentacji Polski zanim Cezary Kulesza zakontraktował Czesława Michniewicza. Kierownictwo PZPN poważnie rozważało także kandydaturę Andrija Szewczenki. W tamtym czasie kością niezgody okazał się obowiązujący kontrakt ukraińskiej legendy z Genoa CFC.
Jako piłkarz strzelał gole jak na zawołanie w Serie A, ale nie sprawdził się w niej w roli szkoleniowca. Podziękowano mu za współpracę po zaledwie 11 meczach, w którym zasiadł na ławce trenerskiej Genoi. W grudniu rozwiązał swoją umowę i w zasadzie nie ma przeszkód, żeby dostał pracę w PZPN. Tym razem nie jest brany pod uwagę. Nie można zapominać, że Szewczenko z Ukrainą awansował do ćwierćfinału Euro 2020, przy czym kluczową rolę w jego sztabie odgrywał asystent, Mauro Tassotti.
Media: w grze zostało trzech trenerów. To między nimi wybierze Kulesza
-
Nicky... Zgłoś komentarzA myślałem że chociaż ta sportowa strona zachowuje powagę... Okazuje się że też zatrudniają krety.....
-
cygnes Zgłoś komentarzO co chodzi w tym artykule? Parę zdań o niby trenerach. Pisanina...
-
ed54 Zgłoś komentarzto aż się flaki przewracają.Najpierw jak Amerykę odkrył ofiarę losu Michniewicza Teraz pewnie zatrudni jeszcze gorszego nieudacznika a czas ucieka.Inne reprezentację już wybrali co lepszych trenerów a ofiarą losu Kulesza ciągle szuka już pewnie sam nie wie czego