Piszą o koszmarze Bayernu Monachium. Musiało paść to nazwisko
Mateusz Domański
"Spiegel": Haaland nie trafia z rzutu karnego, a potem niszczy ostatnią nadzieję Bayernu
"Bayern bardzo próbował odrobić stratę 3:0 z pierwszego meczu z Manchesterem City, ale strzelił tylko w końcowej fazie. To nie wystarczyło, bo rywale znów mieli w swoich szeregach Erlinga Haalanda" - analizuje "Spiegel".
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (18)
-
W Iesław Dębski Zgłoś komentarzZmienianie trenerów nic nie daje. To nie trener strzela gole.
-
Dobije czy nie Zgłoś komentarzNo niestery City to nie Barcelona...
-
Dobije czy nie Zgłoś komentarzDla wszystkich fanbojow przypominam...Bayern VS Barca z drewniakiem 2:0 i 3:0 jeszcze jakies pytania? dziekuje....
-
czarny60 Zgłoś komentarzCóż, wszyscy chyba wiemy dlaczego była porażka. Szkoda zbędnych słów
-
ZK590 Zgłoś komentarzłyse konie. Robert zmieniając klub popełnił życiowy błąd. To nie miało prawa się udać.
-
Nie dałem się zaszczepić Zgłoś komentarzpozostali mieli dużo miejsca. Wczoraj dobitnie było widać niemoc Bayernu w ataku. Nie ma Lewego, nie ma półfinału
-
Pan Jot Zgłoś komentarzJeśli to był koszmar, to czym jest odpadnięcie już dawno z LE?
-
franekbra Zgłoś komentarzMC za te parodie w dwumeczu. Skrajna katastrofa
-
Nie ma szans Zgłoś komentarzA Lewandowski nie grał
-
agaW Zgłoś komentarzOk brakuje im strzelca. Pozbyli się tak łatwo tego Lewego
-
Anonim8319 Zgłoś komentarzCity to nie Wolfsburg....
-
DDR Zgłoś komentarzTak się kończy żonglerka trenerami i napięcia na linii piłkarze zarząd oraz między samymi piłkarzami Obecnie jest tam więcej gadania niż grania
-
Pit7 Zgłoś komentarzPechowo dla bayernu że trafił na MC