W Hiszpanii gorąco po wpadce Barcelony. "Okropna twarz"
Szymon Łożyński
Sport: Bez wymówek
"Barcelona została zdeklasowana przez Rayo i nie wykorzystała szansy odskoczenia na 14 punktów od Realu Madryt. Podopieczni Xaviego nie byli gotowi do gry. Najlepszą wiadomością po tym meczu dla Barcelony był moment, gdy znów do siatki trafił Robert Lewandowski" - czytamy w pomeczowym opisie katalońskiego "Sportu".
Czytaj także:
Tyle czekania. Zobacz bramkę Lewandowskiego
Koniec okropnej serii Lewandowskiego. Czwarta najdłuższa w historii
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
-
zbychu59 Zgłoś komentarzmiejscowi kopacze jak kundle kąsający graczy Barcy po wszystkim co się da; ordynarna gra na czas, sterowany VAR. Boisko jak i pastwisko i samolociki z papieru rzucane przez miejscowych moronów. Kpiny, a nie La Liga.
-
jurasg Zgłoś komentarzTak grająca Barcelona miała by problem nawet w naszej rodzimej lidze.
-
franekbra Zgłoś komentarzpowinien być karny po tej akcji na zdjęciu powyżej gdzie bramkarz dziwacznie złapał piłkę , wypuścił i gdy Lrwy miss strzelać sfaulował Lewego . Widać było ze sędzia i jego zespół szczerze nie lubi Barcy
-
77777777777777777 Zgłoś komentarzOkradli Roberta z jednej bramki. Spalonego nie było. Teraz trole mają pożywkę.
-
kporucznik111 Zgłoś komentarzzostał o tym zawiadomiony, tudzież trenerzy i piłkarze. Piłkarzom, trenerom i sędziom jest wszystko jedno jaki będzie końcowy wynik. Wszyscy dostali po tym meczu dokładnie tyle samo, ile dostaliby w przypadku remisu lub wygranej Barcelony. Szkoda tylko plebsu, który emocjonuje się tym, co z natury rzeczy emocjonującym być nie może.