Śmigus-dyngus, czyli jak lały i lano polskie drużyny z tym sezonie
Redakcja
Żeby jednak nie było, że nas tylko leją - czas na wielki mecz biało-czerwonych. Reprezentacja Polski też potrafi bowiem wygrywać wysoko i strzelać bramki. Zastanawiacie się o jakie spotkanie chodzi? Już śpieszymy z pomocą!
10 września 2013 roku w Serravalle zlaliśmy San Marino! Biało-czerwoni w tym spotkaniu zwyciężyli 5:1 i dali pokaz swojej siły. O golu strzelonym nam przez naszych rywali z szacunku dla nich wspominać nie będziemy. Działo się wtedy, oj działo. A wyglądało to tak:
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
calderon7 Zgłoś komentarzz tamtego piłkarskiego spektaklu :)
-
Alas_Pila Zgłoś komentarzHahaha padłem po tekście o pokazaniu siły i klasy w meczu z San Marino :D Asy! To daje nadzieję na przyszłość :D
-
Sandecja1910 Zgłoś komentarzsłabszy ,ale ciekawszy. Do tego atmosfera stadionowa jest nie porownywalna do lezenia na kanapie z pilotem. Przykłady? 1 liga rok temu ostatnia drużyna 1 ligi Polonia Bytom wygrywa na wyjeździe z lidere Flota.Liga hiszpańska Barca wygrywa ,wygrywa wygrywa ,wygrywa,wygrywa,wygrywa,remis,wygrywa... Miesiąc temu Sandecja wygrywa do 86 minucie wygrywa 1-0 padają 2 bramki 1-2. Takie rzeczy zdarzają się często ,a w Europie ciągle wspomina się mecz jeszcze z 20 wieku ManU Bayern. Zespół ma wzloty i upadki ,raz gra w Ekstraklasie eliminacjach LE, a na drugi rok walczy o utrzymanie (Piast Gliwice). I nie ma żadnej drużyny która by zdominowała rozgrywki ligowe tak jak Real i Barca.
-
lysy30 Zgłoś komentarzpolska piłka to DNO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1