Buffon, Messi i kto jeszcze? Jedenastka Ligi Mistrzów wg SportoweFakty.pl
Tuż po finale w Berlinie wybraliśmy najlepszy zespół zakończonej edycji. Kogo w nim umieściliśmy? Co nie powinno dziwić, ponad połowa wyróżnionych zawodników występuje w FC Barcelonie.
Jedenastka niemal w całości złożona jest z piłkarzy drużyn, które wystąpiły w wielkim finale w Berlinie. Oczywiście przy jej tworzeniu nie straciliśmy z pola widzenia graczy reprezentujących inne zespoły, jednak poza FC Barceloną oraz Juventusem Turyn żadna z drużyn - może z wyjątkiem grającego niezwykle nieefektownie AS Monaco oraz FC Porto, które doznało klęski w Monachium - nie jest zadowolona z zakończonej kampanii w Lidze Mistrzów.
Bayern Monachium celował w Puchar Europy, tymczasem problemy miał już w konfrontacji ze Smokami, a jego słabości obnażyła w półfinałowym dwumeczu Duma Katalonii. Real Madryt liczył na obronę trofeum, jednak ten sezon nie wyszedł Królewskim i niewiele brakowało, a odpadliby już z Schalke 04 w 1/8 finału. Wreszcie Atletico Madryt niemiłosiernie męczyło się z Bayerem Leverkusen, by zaprezentować antyfutbol przeciwko Realowi, a Paris Saint-Germain zostało w istocie zdeklasowane przez Barcelonę. Trudno było w tych okolicznościach wyróżniać przedstawicieli ekip, które doznały sporych niepowodzeń.
Gianluigi Buffon (Juventus Turyn) - 13 meczów, 1170 minut, 10 puszczonych goli
Nie mieliśmy wątpliwości, że wśród bramkarzy równych sobie nie miał kapitan Bianconerich. Buffon nie opuścił ani jednego meczu zespołu, a aż do pojedynku finałowego puścił zaledwie siedem goli.
Grzegorz Krychowiak: Nic, tylko iść drogą RakiticiaOstatecznie kapitulował średnio co 117 minut i po tym względem nieznacznie wyprzedził Marca-Andre ter Stegena z FC Barcelony (11 puszczonych bramek przez Niemca).
37-latek wielką klasę pokazał zwłaszcza w półfinałowym dwumeczu z Realem Madryt, kiedy bronił na bardzo wysokim poziomie i miał ogromny udział w awansie Starej Damy do finału. Nie zawiódł także przeciwko Dumie Katalonii, popisując się kapitalną paradą po uderzeniu Daniego Alvesa oraz wygrywając pojedynek z Luisem Suarezem. Juventus tak długo zachowywał realne szanse na triumf przede wszystkim dzięki swojemu numerowi 1.
-
Damian Leszno Zgłoś komentarzZ reszta jest tylu zawodnikow o zbliżonym , bardzo wysokim poziomie piłkarskim ze nawet w najlepszej 30 wszyscy nie sa w stanie sie zmieścić bo nie odstają.
-
Kukuryku Zgłoś komentarzNo nie! Nie ma Milnera!
-
UNIA UNIA LESZNO 2015 Zgłoś komentarzPiqe i Rakitić to ja nie wiem co tu robią. NO SENS !!!
-
cojakomentuje Zgłoś komentarzHeh...Rakitic,Pique? Dla mnie to jest nieporozumienie. Skoro jest Rakitic to powinien być Isco, James, Hazard, Veratti...moge tak wymienić jeszcze kilku...
-
fan z gorzowa Zgłoś komentarzbez dwoch zdan ale ten za slaby. To ze Alves tu jest to jest jakas kompletna parodia.
-
DanGW Zgłoś komentarznajlepsze, bo grały w finale, ale to nie oznacza, ze inni piłkarze nie zasłużyli by być w "11" sezonu.
-
EneMene Zgłoś komentarzNie jestem pewny, czy to jedenastka sezonu LM, czy jedenastka finału LM...
-
kniaź Zgłoś komentarzLM powinna być ustawiona na 4-4-2, i wtedy cała ta jedenastka bierze w łeb. Obowiązkowo do składu Ramos (LO), Chielini (SO), Boateng (SO - pomimo jednego gorszego dnia), Mascherano (DP), Ronaldo (OP lub LS) Messi (N lub S), reszta do uzgodnienia, ale po zebraniu zawodników wszystkich drużyn
-
fan sparty Wrocław Zgłoś komentarzChętnie bym zobaczył, ale nie chce mi się przewijać jedenastu stron :)
-
--.night.-- Zgłoś komentarzOBORNA TO LO-SO-PO WTEDY CHIELLINI TO LO CZY PIQUE? buhahahahha rakitic lepszy nzi pirlo? modric? rozumiem ze hazard jest za slaby nawet na rezerwy LM buhahaha kur... wy w tej redakcji macie pojecia o pilce nozej w ogole?