Oto nowe gwiazdy w Serie A! Liga włoska znów atrakcyjna dla klasowych piłkarzy

Konrad Kostorz 21 Sierpnia 2015, 16:15

8. Sami Khedira (Real Madryt -> Juventus Turyn, za darmo)

Mistrz świata najlepsze lata wydaje się mieć już za sobą. W Realu Madryt spędził aż pięć sezonów, a jego rola - także ze względu na częste kontuzje - z czasem nie była już tak istotna. Khedira to jednak niewątpliwie zawodnik o nieprzeciętnych umiejętnościach regulowania gry między defensywą i atakiem. Czy w Juventusie wypełni lukę powstałą po odejściu Pirlo i Vidala, przekonamy się za kilka miesięcy.

7. Stevan Jovetić (Manchester City -> Inter Mediolan, 3 mln euro, wypożyczenie)

Czarnogórzec w ACF Fiorentinie był niekwestionowaną gwiazdą, a w Serie A czuł się jak ryba w wodzie. Nie stanowiło zaskoczenia wyłożenie za niego aż 26 mln euro przez Manchester City. W naszpikowanym gwiazdami angielskim zespole "Jo-Jo" mimo niejednego obiecującego występu nie zrobił furory i powrócił do Italii, by być wsparciem dla duetu Mauro Icardi - Rodrigo Palacio. Sądzimy, że odbudowanie formy nie zajmie mu wielu czasu i fani Interu będą mieli dzięki niemu wiele powodów do radości.

6. Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn -> AS Roma, wypożyczenie)

Jedyny bramkarz w naszym zestawieniu to reprezentant Polski, w którym drzemią ogromne możliwości. Szczęsny nie ma najlepszego okresu i wszyscy eksperci są zgodni, że przejście do Romy to dla niego strzał w "10". Jest niemal pewne, że otrzyma szansę regularnej gry (także w Lidze Mistrzów) i będzie mógł bez nadmiernej presji udowadniać swoją wartość, przekonując Arsene'a Wengera, że zasługuje na miano numeru 1 Arsenalu Londyn.

5. Geoffrey Kondogbia (AS Monaco -> Inter Mediolan, 30 mln euro)

Francuz ma być ostoją odrodzonego Interu. Na twardego jak skała defensywnego pomocnika Roberto Mancini liczy w nowym sezonie w szczególny sposób, a prezydent Erick Thohir zapłacił za niego aż 30 mln euro. Co ciekawe, Kondogbia w połowie czerwca był krok od zasilenia Milanu, ale lokalny rywal Rossonerich miał dla 22-latka więcej argumentów.
[photo=00026806]Mario Mandzukić podczas występu dla Juventusu Turyn w Gdańsku[/photo]4. Luiz Adriano (Szachtar Donieck -> AC Milan, 8 mln euro)

Brazylijczyk przez osiem lat był niekwestionowaną gwiazdą ligi ukraińskiej, a skutecznością imponował również w Champions League. Łącznie dla Szachtara strzelił aż 128 goli i mając to na uwadze, kwota jego transferu do Milanu nie wydaje się wygórowana. Nie jest jednak pewne, czy przyzwyczajony do wysokich i łatwych zwycięstw za naszą wschodnią granicą Adriano poradzi sobie w trudnej dla napastników Serie A.

3. Mario Mandzukić (Atletico Madryt -> Juventus Turyn, 19 mln euro)

Chorwacki internacjonał ponownie zmienił barwy klubowe i tym razem zawitał na Półwysep Apeniński. To do niego należeć ma zadanie zastąpienia Teveza, który niemal nigdy nie zawodził w Juventusie. "Mandzu" sporo bramek zdobywał dla Wolfsburga, Bayernu, a swoje zrobił także w Atletico, toteż ryzyko, że jego transfer okaże się niewypałem, nie jest duże. 29-latek zaczął spłacać się już w meczu o Superpuchar Włoch (2:0), w którym pokonał bramkarza Lazio.

2. Carlos Bacca (Sevilla FC -> AC Milan, 30 mln euro)

Przejście będącego na fali wznoszącej snajpera rodem z Kolumbii do przeżywającego kryzys Milanu było pewnym zaskoczeniem. Bacca zrezygnował z występów w Lidze Mistrzów na rzecz podjęcia próby podbicia Serie A. W Sevilli niespełna 29-letni gracz trafiał jak na zawołanie (49 goli w 108 meczach) i na San Siro liczą, że w Italii nie straci nic ze swojej nieprzeciętnej skuteczności. Rossoneri od czasu Zlatana Ibrahimovicia nie mieli tak klasowego napastnika.

1. Edin Dzeko (Manchester City -> AS Roma, 4 mln euro, wypożyczenie)

Bośniak nie jest już najmłodszym piłkarzem, ale może przez kilka sezonów grać na bardzo wysokim poziomie. Jego dorobek strzelecki robi ogromne wrażenie: 66 goli w Bundeslidze, 50 w Premier League, a transfer do drużyny, w której będzie absolutnym numerem 1 w ataku, powinien wyjść mu na dobre. Dzeko w Manchesterze zmagał się ze sporą konkurencją, musiał zaciekle walczyć o minuty na murawie, za to w Romie mając wsparcie Salaha, Francesco Tottiego czy Radji Nainggolana, będzie mógł skupić się wyłącznie na zdobywaniu goli.

Trener AS Romy już zdecydował? Wojciech Szczęsny ma być numerem 1