Piłkarski geniusz może być wybitnym trenerem?
Emerytowany już Niemiec to kolejny po Franzu Beckenbauerze i Johanie Cruyffie przykład piłkarza z absolutnego topu, który jako szkoleniowiec radził sobie równie dobrze co na boisku. Heynckess to 39-krotny reprezentant Niemiec, mistrz Europy z 1972 i mistrz świata z 1974 roku. W latach 1970-1977 z Borussią Moenchengladbach zdobył cztery mistrzostwa Niemiec, a do tego dorzucił krajowy puchar i Puchar UEFA.
Jest dwukrotnym królem strzelców Bundesligi, w której zdobył łącznie 220 bramek, co daje mu trzecie miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Skuteczniejsi od niego byli jedynie Gerd Mueller (365) i Klaus Fischer (268).
Osiem trofeum zdobytych jako piłkarz to jednak nic wobec 12 tytułów, po które Heynckess sięgnął jako szkoleniowiec. Z Bayernem Monachium, który prowadził w sumie trzy razy (1987-1991, 2009, 2011-2013) Bundesligę wygrał trzykrotnie, dzięki czemu jest rekordzistą niemieckiej ekstraklasy pod względem tytułów zdobytych jako piłkarz i szkoleniowiec. Z kolei w sezonie 2012/2013, po którym podjął decyzję o przejściu na emeryturę, poprowadził Bawarczyków do potrójnej korony, wygrywając Bundesligę, Puchar Niemiec i Ligę Mistrzów. Pep Guardiola na razie nie zdołał mu dorównać.
Ma na koncie też laury wywalczone z Realem Madryt i Schalke 04 Gelsenkirchen, a z niezłym skutkiem, choć bez trofeów, pracował również w Benfice Lizbona i Athleticu Bilbao.
-
kiler 1 Zgłoś komentarzGeniusz?Chociaż fakt.Genialnie bije ze łba.