Święty bramkarz na świętej wojnie. Boruc vs Rangers

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
Celtic SNS/Newspix.pl


Skargi do prokuratury składali na niego kibice Rangersów, bo ten... żegnał się przed ich trybuną. Tak było między innymi w 2006 roku. Boruca oskarżano o prowokacje, celowe podburzanie tłumu. 

 - Nie obchodzi mnie to. Nie zamkną mnie w więzieniu za to, że wykonuję znak krzyża - odpowiadał. 

I miał rację. Choć ostrzeżenie i pouczenie od policji dostał. 

Samego siebie Boruc przeszedł w maju 2010 roku. I wtedy jego zachowanie nie miało już nic wspólnego z religią. 

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)