Wrócili z podkulonym ogonem i zostali gwiazdami - najlepsze powroty do Lotto Ekstraklasy

Maciej Kmita
Maciej Kmita

8. Kamil Grosicki 

Mało kto pamięta, ale pierwsza zagraniczna przygoda "Grosika" była niewypałem zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym. W rundzie wiosennej sezonu 2007/2008 młodziutki skrzydłowy opuścił Legię Warszawa na rzecz FC Sion, ale sprawiał w Szwajcarii problemy dyscyplinarne, a na koniec - przez naiwność i nieznajomość języka - zrzekł się części wynagrodzenia.

W styczniu 2009 roku wylądował w Jagiellonii Białystok i pod opieką Michała Probierza stał się czołowym skrzydłowym ligi. Jego bilans w podlaskim klubie to aż 15 goli i 21 asyst w 69 występach. Pomógł Jagiellonii w historycznym sukcesie, jakim było zdobycie Pucharu Polski, a w styczniu 2011 roku - bogatszy o doświadczenia ze Sionu i Białegostoku - wyjechał do tureckiego Sivassporu, gdzie jego gwiazda rozbłysła pełnym blaskiem. Grą nad Bosforem zapracował na transfer do Rennes (2014), a następnie tuż przed startem el. Euro 2016 wrócił do reprezentacji Polski.

Semir Stilić to najlepszy obcokrajowiec w historii Lotto Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)