Wyższy poziom emocji - podsumowanie fazy zasadniczej PGNiG Superligi Mężczyzn
6. MMTS Kwidzyn (11 zwycięstw, 2 remisy, 9 porażek)
Gdyby przed sezonem ktoś zaproponował kwidzynianom szóste miejsce w tabeli i perspektywę ćwierćfinałowej rywalizacji z Tauron Stalą Mielec, przedstawiciele MMTS-u ofertę przyjęliby zapewne z radością. Latem z zespołem pożegnali się Kamil Krieger, Damian Kostrzewa, Michał Waszkiewicz, Marcin Markuszewski oraz Patryk Rombel i wydawało się, że Krzysztofowi Kotwickiemu drużynę będzie pozbierać nad wyraz trudno, doświadczony szkoleniowiec z problemami poradził sobie jednak znakomicie.
Czwarta ekipa ubiegłorocznych mistrzostw Polski z pierwszych dziewięciu meczów wygrał aż sześć, szybko ugruntowując swoją pozycję w górnych rejonach ligowej tabeli. Dużo dobrego do dorobku drużyny wniósł Sebastian Suchowicz, niekwestionowanym liderem ataku stał się Robert Orzechowski, a za sprawą dobrej postawy na ligowych parkietach w oko selekcjonerowi Michaelowi Bieglerowi wpadli Michał Peret, Antoni Łangowski i Michał Daszek. Wydarzenia przez długi czas układały się znakomicie, a kryzys przyszedł późną jesienią, czego przejawem była zwłaszcza domowa porażka z Piotrkowianinem.
Wiosnę MMTS rozpoczął przeciętnie, z sześciu spotkań wygrywając tylko trzy, finisz gacze Kotwickiego mieli już jednak zabójczy. W kluczowych starciach kwidzyński zespół pokonał Tauron Stal Mielec i Pogoń, fazę zasadniczą wieńcząc kontrowersyjnym remisem w Piotrkowie Trybunalskim. Teraz MMTS zagra o siódmy z rzędu awans do półfinału i przed rywalizacją z "Czeczeńcami" na pewno nie stoi na straconej pozycji.
-
and_m Zgłoś komentarznaprawdę podoba mi się Czuwaj - mimo b.słabego składu walczyli i widać było zainteresowanie kibiców. Mam nadzieję, że Stal spróbuje ponownie porozmawiać z Stołowskim.. Zupełnym nieporozumieniem są dla mnie Miedź i Zagłębie - kluby praktycznie bez kibiców ( do niektórych klubów z grupy play-off to też się odnosi..) - i w sumie bez wyrazu. Dziwi szczególnie Zagłębie z niezłymi nazwiskami. In plus bardzo przyjemnie zaskoczyła mnie Stal, mająca pomimo kontuzji i wąskiego składu realne szanse na obronę podium w tym sezonie i postawa kibiców Stali - przyjemnie się ogląda meczyki w naszej wysłużonej hali. Dodatkowo - moją sympatie straciły Piotrków i MMTS ( nie dotyczy to kibiców MMTS-u..) - wiadomo za co,,:)
-
Liton Zgłoś komentarzpół gwizdka wygrała +9. MMTS w Przymyślu wygrał +3, cały czas kontrolując wynik (do przerwy +8 dla MMTS-u. W Kwidzynie +13... Problemy z Przemyślem to miały Azoty Puławy, tylko autor artykułu tego nie przyzna, bo przecież trzeba lansować "trzecią siłę ligi". W Przemyślu wymęczone +1, a w Puławach do 45-50 minuty męczarnie z outsiderem i wygrana +5. W grze Azotów odbiły się kontuzje Łyżwy, czy Tylutkiego, a to że Stal do końca sezonu będzie grać bez Chodary, którego żaden zawodnik w Polsce by nie zastąpił to nie ma co wspominać. To, że MMTS przez ponad połowę rundy gra bez Orzechowskiego i Rosiaka to też można pominąć, bo najważniejsze, że Azoty miały kontuzje i przez to nie zajęły trzeciego miejsca. Nie rozumiem tej subiektywności. Dlaczego takiego podsumowania nie robi ktoś niezależny lub przynajmniej wykazujący minimum obiektywności? Przecież ktoś kto średnio interesuje się w piłce ręcznej uzyska błędne informacje, a przynajmniej nie zostanie do końca poinformowany.
-
ZXS Mielec Zgłoś komentarzjeakieś pseudo opinie pseudo znawców. Ciekawe który zawodik w lidze zagrał cały sezon ze 100% formą? Jaj jest taki to pewnie na amfie jedzie... Co do artykułu: Jeżeli 12 zawodników to szeroki skład to jak w takim razie wyglądają wąskie składy konkurencyjnych zespołów?
-
Lolek Zgłoś komentarzKolejny sezon pod dyktando Kielc. I bardzo dobrze.
-
jaet Zgłoś komentarzsolidnym[/quote] Większą stratą Stali jest nieobecność Miśka Chodary, aż dziw bierze, że Kamil Kołsut to przegapia, bo jakby nie patrząc, to reprezentant Polski z MŚ w Hiszpanii (nawet jeśli tam zupełnie nie pograł). O naszej ekipie wiele można obecnie powiedzieć, ale na pewno nie to, że ma szeroki skład...
-
t0m3k Zgłoś komentarzprzyglądam się jego grze - to już nie ten sam zawodnik. Mam nadzieję, że się odnajdzie i wróci na wysoki poziom - z korzyścią dla Stali, ale także kadry (zmiennik K. Lijewskiego).