Nieobecne kołowe, brak liderki - oceny po meczu Polska - Czarnogóra
Selekcjoner i drużyna:
Kim Rasmussen - 2 - Do 40. minuty nie można było mieć większych zastrzeżeń do naszej drużyny. Polki dyktowały warunki gry i były na dobrej drodze do zdobycia niezwykle cennych dwóch punktów. Skończyło się jednak fatalnie i niestety, na poczynania swoich podopiecznych nie wpłynął Rasmussen. 12 z 25 bramek Czarnogórki zdobyły po rzutach z drugiej linii duetu Jovanović - Bulatović, które miały ogromną swobodę przy biernej postawie naszej defensywy. W momencie gdy w pierwszej połowie Biało-czerwone nieco agresywniej wyszły do tych dwóch zawodniczek, wówczas zdobyły pięć bramek z rzędu (ze stanu 4:6 na 9:6). Szkoda, że Duńczyk w drugiej połowie sztywno trzymał się nieprzynoszącej korzyści płaskiej strefy.
Reprezentacja Polski kobiet - 2,5 - Mogło być pięknie, skończyło się fatalnie. Biało-czerwone w drugiej połowie meczu, a zwłaszcza w ostatnim kwadransie, nie poradziły sobie z rosnącą presją i odjeżdżającymi rywalkami. Grające przecież drugim garniturem Czarnogórki nie tylko odrobiły trzybramkową stratę, ale też wyszły na prowadzenie, spokojnie kontrolując wydarzenia na parkiecie. Polkom zabrakło skuteczności w kluczowych momentach (dwa rzuty karne, obite słupki i poprzeczki, niecelne rzuty z 6 metra), za rzadko korzystaliśmy też z usług skrzydłowych oraz obrotowej. Szkoda, bo zamiast historycznego triumfu nad Czarnogórą, przybliżającego jednocześnie do turnieju na Węgrzech i Chorwacji, zostało jedynie poczucie niewykorzystanej szansy.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Niewykorzystana szansa biało-czerwonych - relacja z meczu Polska - Czarnogóra
-
kogllu Zgłoś komentarzLiderką reprezentacji jest Niedźwiedź, ona ciągnie gre. Semena to druga która potrafi pociągnąć (brak jej to duże zaskoczenie) koło bez dętki -Matuszczyk i Drabik a w obronie z Stacha, Patrycja musi podładować akumulator "odpocząć" Bramka hmmm... średnio. Może założenia taktyczne i większe nastawienie na Czeszki Brnie zobaczymy Semene, Drabik i Wysokińską, więcej powinna też zagrać Gęsia i Janiszewska.
-
Krystyna Strusinska Zgłoś komentarzżeby oceniać zawodniczki po meczu to trzeba pozwolić im grać a jak zawodniczka wchodzi na pare minut to ona nie jest w stanie nawet wpaść w rytm gry ale takie decyzje podejmuje trener
-
Pedros Zgłoś komentarzTrzeba było wziąć Matuszczyk, to byłoby koło !
-
Observator Zgłoś komentarzTaktyka na ostani kwadrans - ??? Brak Semeny na boisku (karnego nie liczę - vide wczorajsza dyskusja o ich strzelaniu) i akt rozpaczy (wejście na boisko Klaudii) - w sobotę mecz o wszystko i o "dobre imię " - 3mam kciuki !!!
-
Osiedle Czaszki Zgłoś komentarzz uporem maniaka wystawiał Kulwińską, która zagrała najsłabiej z całej drużyny! Same straty i głupia kara! Lepiej wyglądała na kole Joasia Drabik! 2 nie strzelona rzuty karne i kilkanaście sytuacji 100% nie wykorzystanych (Gęga, Janiszewska, Kudłacz). Brak chłodnej kalkulacji przez cały mecz, brak skuteczności w 2 połowie z jednocześnie słabszą obroną i kompletną klapą w bramce Izy Czarnej (skuteczność 0%) to przyczyna porażki! Mecz był do wygrania! Pozytywy: Byzdra (rozwinęła sie w Podgoricy!!!), Ala Wojtas (mimo kontuzji zagrała bardzo dobrze, przyzwoicie oba skrzydła i na dobrym poziomie Gapska (choć kilka piłek więcej mogła odbić). Oddzielnego komentarza wymaga tendencyjne sędziowanie rumuńskich sędzin. To skandal, że ktoś tak słaby i stronniczy jest wyznaczany przez EHF do sędziowania tak ważnego meczu!
-
Krystyna Semeniuk Zgłoś komentarzŻeby oceniać jaką kolwiek zawodniczkę to trzeba dać jej szanse anie przez 60 minut trzymać na ławie to jest nie dopomyślenia.
-
Krystyna Semeniuk Zgłoś komentarzŻeby coś pokazać jakim jest dobrym w meczu to trzeba grać ani w ostaniej minucie puścic na parkiet w tedy jest za póżno i w ten sposób mecze są przegrane na własne życzenie.