Oceny SportoweFakty.pl: Polacy wrócili na właściwe tory

 Redakcja
Redakcja

Skrzydłowi:
Michał Daszek - 3 - W meczu z Norwegią reprezentacja Polski często współpracowała z prawym skrzydłem, tym razem piłki częściej trafiały w ręce lewoskrzydłowych, którzy szybciej biegali do kontrataków. W meczu z Węgrami Michał Daszek rozegrał poprawne spotkanie, niczym specjalnym się jednak nie wyróżnił.  

Przemysław Krajewski - 4,5 - To był jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy występ tego zawodnika w reprezentacji Polski. Spotkanie rozpoczął od zmarnowania wybornej sytuacji - nie wykorzystał rzutu karnego, później było jednak już zdecydowanie lepiej. Szybko biegał do kontrataku, skutecznie wykańczał akcje ze skrzydła. 

Robert Orzechowski - 3 - Zawodnik Górnika Zabrze, podobnie jak Michał Daszek, był mało widoczny. Zdobył dwie bramki z nietypowych dla skrzydłowego pozycji - rozegrania i koła. Był to poprawny występ. 

Adam Wiśniewski - 4 - Po raz kolejny pewnym punktem reprezentacji Polski był Adam Wiśniewski. Doświadczony rozgrywający szybko biegał do kontrataku, solidnie także prezentował się w obronie. 

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • wawiak Zgłoś komentarz
    Mecz zupełnie inny niż z NOR. Ucieszyła mnie zwłaszcza gra Piotra Wyszomirskiego. O Pana Sławka jestem zawsze spokojny. Gdy w Katowicach Piotr "schodził" z boiska to mocno się spociłem.
    Czytaj całość
    Wygląda, że powoli wszystko będzie w porządku. Martwi mnie brak na boisku Jurkiewicza. ??? Martwi prawa strona. Nie chcę się wdawać w taktyczne dyskusje, ale uparte granie i zagęszczanie do środka jest łatwo czytelne. Póki Panu Karolowi siedzi to jest OK, Chrapkowski też stara się dorównać. Ale zdarzają się gorsze dni. Może to brak rasowego rozgrywającego ? Gra ze skrzydłami gry nie pogarsza, a robi luzik na środku. Sądzę, że warto poćwiczyć kilka wariantów współpracy z bokami. Dzisiaj meczyk z wieżowcami z ESP. Wynik nie ważny, ważna gra. Trudno wyobrazić sobie lepszą okazję do śmiałych prób. To tylko sparing, nie ma kompletnie nic do stracenia, a do zyskania doświadczenie i pewność na przyszłość.