Polki na mundialu po raz piętnasty. Czwarte miejsce z Serbii realne do powtórzenia?
Serbski sen
Do Serbii Biało-Czerwone pojechały ze spokojnymi głowami. Dla niemal wszystkich zawodniczek był to debiut na tak wielkiej imprezie, przed kadrą nikt nie stawiał więc wygórowanych celów, a Polki nie mogły czuć presji ze strony kibiców czy mediów. I to było też jednym z kluczy do sukcesu.
W fazie grupowej (grupa C) Biało-Czerwone trafiły na broniące tytuły Norweżki, a także Hiszpanię, Angolę, Paragwaj i Argentynę. Cel? Awans do 1/8 finału. Patrząc na klasę rywalek i fakt, że do kolejnej rundy z każdej z grup wychodziły aż cztery ekip, był on jak najbardziej realny.
Polki zaczęły z przytupem, bo na inaugurację zmagań rozbiły Paragwaj aż 40:6. Potem był zacięty bój i porażka z Hiszpankami (20:26) oraz pewne zwycięstwa nad Angolą (32:23) i Argentyną (31:17). Kadra już wtedy była pewna gry w czołowej 16-stce i jej pozycji w grupie nie zmieniła porażka z Norweżkami (18:23) na koniec pierwszej fazy turnieju.
-
Grieg Zgłoś komentarzpamiętać go osobiście, a artykuł powstał najwyraźniej przy pomocy Wikipedii - szkoda tylko, że autor nie zajrzał też do wersji zagranicznej, bo ten, kto redagował polskie hasło o reprezentacji, kompletnie przeoczył jej występy na MŚ 1986 (13. miejsce), MŚ 1990 (9. miejsce) i MŚ 1993 (10. miejsce).
-
maciek456 Zgłoś komentarzkwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich . A szansa na wygranie grupy jest bardzo bardzo duża :) liczę na miejsca 5-6 :)