Polki na mundialu po raz piętnasty. Czwarte miejsce z Serbii realne do powtórzenia?

Maciej Wojs
Maciej Wojs

Chwilo trwaj!

3. miejsce w grupie sprawiło, że w 1/8 finału rywalkami Biało-Czerwonych miała zostać druga ekipa grupy D, którą były Rumunki z fenomenalną Cristiną Neagu w składzie. To nasze rywalki były stawiane w roli faworytek starcia i to one po ponad trzech kwadransach zawodów były bliższe zwycięstwa.

Po pierwszej połowie starcia Biało-Czerwone przegrywały 13:17 i jeszcze w 47. minucie traciły do rywalek cztery gole (22:26). Gdy minutę później Alina Wojtas nie wykorzystała rzutu karnego wydawało się, że Polki powoli żegnają się z turniejem. A potem... wydarzył się cud. 

"Biało-czerwone w końcowym kwadransie pokazały, że w tworzeniu horrorów (z happy endem) nie są wcale gorsze od polskich szczypiornistów i w ciągu paru minut odwróciły losy rywalizacji. Kapitalną partię rozegrała Małgorzata Gapska, nie do zatrzymania w rzutach z drugiej linii była Alina Wojtas, a na kole niezawodna Patrycja Kulwińska raz po raz dziurawiła siatkę bramki rywalek. Polki w ciągu dziesięciu minut zdobyły siedem bramek z rzędu i w 57. minucie po pewnie wykorzystanym przez Karolinę Semeniuk-Olchawę rzucie karnym wygrywały 29:26!" - pisaliśmy w relacji ze spotkania.

Biało-Czerwone wygrały tamto spotkanie 31:29, a w ćwierćfinale z Francją rozegrały kolejną popisową partię i dzięki triumfowi 22:21 zameldowały się w półfinale mistrzostw świata. - To zupełnie niewiarygodne co się wydarzyło. Jesteśmy w najlepszej czwórce świata, co napełnia mnie i zespół ogromną dumą. Ciągle nie mogę uwierzyć, jak to się stało - mówił po meczu Kim Rasmussen, a Kinga Grzyb komentowała: - Wierzyłyśmy, że stać nas na sukces. Jak widać, marzenia się spełniają.

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Grieg Zgłoś komentarz
    "Potem jednak aż na 19 lat (tzn. 1978-1997) wypadły ze światowej czołówkę, opuszczając w tym czasie pięć edycji." Dla autora wspomniany okres jest zapewne zbyt odległy, aby
    Czytaj całość
    pamiętać go osobiście, a artykuł powstał najwyraźniej przy pomocy Wikipedii - szkoda tylko, że autor nie zajrzał też do wersji zagranicznej, bo ten, kto redagował polskie hasło o reprezentacji, kompletnie przeoczył jej występy na MŚ 1986 (13. miejsce), MŚ 1990 (9. miejsce) i MŚ 1993 (10. miejsce).
    • maciek456 Zgłoś komentarz
      Będzie bardzo ciężko , trzeba zająć 1 bądź 2 miejsce w grupie żeby ominąć mocniejsze teamy . Najważniejsze to ćwierćfinał , gdyż nasze będą pewnie awansu do turnieju
      Czytaj całość
      kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich . A szansa na wygranie grupy jest bardzo bardzo duża :) liczę na miejsca 5-6 :)