Polacy w Niemczech bez szczęścia, Kamil Syprzak liderem Barcelony. Tak grali Biało-Czerwoni w Europie
Marcin Górczyński
Piotr Wyszomirski (MOL-Pick Szeged)
"Wyszu" pozostawał w cieniu Jose Manuela Sierry. Na nieszczęście Polaka doświadczony hiszpański golkiper przez cały sezon prezentował wysoką formę i był pierwszym wyborem trenera Juana Carlosa Pastora. Wyszomirski dostawał jednak swoje szanse i przeważnie nie zawodził. Niewiele brakło, by to właśnie Polak został bohaterem spotkania decydującego o mistrzostwie Węgier. W rywalizacji z Veszprem reprezentant Biało-Czerwonych zmienił Sierrę i prawie powstrzymał faworytów. Prawie, bo rywale zdołali obronić remis, który dawał im tytuł. Okazji do rewanżu już nie będzie. Od nowego sezonu Wyszomirski przeniesie się bowiem do niemieckiego TBV Lemgo.
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
Petrochemia Zgłoś komentarzBrawo Kamil. Ponoć Syprzak nie dawał sobie rady w Barcelonie ku uciesze Kielc. A tu proszę najwięcej bramek z kołowych.