MŚ: tercet Francuzów w "siódemce" ćwierćfinałów. Kentin Mahe dał przykład Polakom
Wiktor Gumiński
Środek rozegrania: Sander Sagosen (Norwegia)
Człowiek orkiestra. Reżyser wyborowy. I tak można jeszcze długo wymieniać. Rozpływanie się nad poczynaniami gwiazdora reprezentacji Norwegii nie jest jednak bezzasadne. Węgrzy okazali się po prostu kolejny zespołem, któremu solidnie dał się we znaki. Rzucał koncertowo (5/7), bombardując rywali przede wszystkim z drugiej linii (4/6). Ale nieobce było mu również dostrzeganie lepiej ustawionych kolegów, czego najlepszym dowodem jest imponująca liczba kluczowych podań (7). Jego doskonała postawa pozwala ekipie ze Skandynawii utrzymywać się na salonach piłki ręcznej.
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
-
handball Wybrzeże Zgłoś komentarzniestety ale musi stad wyjechac bo miejsc w Kielcach i Plocku jest malo. Oczywiscie najlepiej do Bundesligi. W naszej lidze mamy az nadto chlopakow, ktorzy sie swietnie zapowiadali, a niestety potem gdzies utkneli w tej ligowej rzeczywistosci. O ile chlopaki z Kielc czy Plocka graja z LM, to niestety reszta kadrowiczow takiej mozliwosci nie ma. No, a potem 26 czy 28 letni zawodnik po raz pierwszy powazny mecz w kadrze gra na sztywnych kolanach i z ciezarem 20 kg na plecach, bo nosa poza nasza lige nie wystawil. Ciezko bedzie cos w tej materii zmienic, dopoki zespoly z miejsc 3-5 nie zaczna grac w powazniejszej fazie swoich pucharow. Podostaje miec nadzieje, ze kilku chlopakom, ktorzy pokazali sie z dobrej strony na mistrzostwach, uda sie po sezonie zmienic klub na mocniejszy. Jestem przekonany, ze ten turniej niektorym z nich dal naprawde wiele. Pytanie tylko, ktorzy z nich pojda z tym doswiadczeniem dalej w tej robocie, a ktorzy odloza je z czasem na szafe i tyle z tego bedzie?
-
pipoca Zgłoś komentarzgrają świetnie, tylko, że nie ma lepszych. Dwa lata temu naprawdę grali lepiej.
-
HANDBALL PL Zgłoś komentarztacy jak Mamić, Djukić, Janc, Fabregas, Remili, Nilsson, Tollbring, Bilyk, Sagosen, Ivić i inni w wieku 19-22 lat już odgrywają znaczące bądź nawet kluczowe rolę w zespołach narodowych. I tu nie ma żadnej winy jakiegoś polskiego klubu czy Talanta tylko leśnych dziadów że związku którzy nie robili nic w kontekście pracy z młodzieżą. W SL od lat Ci sami zawodnicy zmieniający się co sezon dwa klubami, a młodzi upchani w 2 i 1 lidze bez szansy rywalizacji z najlepszymi na codzień.