Mocarstwo po kielecku. Kompendium PGNiG Superligi: PGE VIVE Kielce
Zmiany kadrowe
Największą stratą dla mistrzów Polski jest przede wszystkim odejście Michała Jureckiego - dotychczasowego kapitana, lidera i dobrego ducha drużyny. W Kielcach rozgrywający mógł liczyć tylko na jednoroczny kontrakt, więc postanowił, że wróci do Bundesligi i tym razem przeprowadzi się do SG Flensburga-Handewitt.Gdy przed tamtym sezonem do kieleckiego zespołu dołączył Luka Cindrić, wydawało się, że wokół Chorwata włodarze PGE VIVE będą mogli konstruować zespół na lata. Rozgrywający szybko jednak zaczął sygnalizować, że karierę wolałby kontynuować w klubie swoich marzeń, czyli FC Barcelonie. Prezesi mistrzów Polski szybko doszli do wniosku, że z niewolnika nie ma pracownika i zabrali się do ostrych negocjacji. Efekt? Cindrić latem zmienił adres, a do klubowej kasy wpłynęła znacząca kwota.
Miejsce 26-latka zajął na środku kieleckiego rozegrania jego rodak - cztery lata starszy Igor Karacić. Jego nazwisko może i mniej elektryzuje, ale po ostatnim turnieju Final Four Ligi Mistrzów zostało odmienione przez wszystkie przypadki i było na ustach kibiców w wielu krajach. Karacić bowiem wbrew wszystkiemu poprowadził Vardar Skopje do drugiego zwycięstwa w rozgrywkach i został wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem imprezy. Kolejny strzał w dziesiątkę Bertusa Servaasa.
Chociaż przejście Cindricia do Barcelony zatrzęsło środowiskiem, o przejściu do kieleckiego zespołu Andreasa Wolffa mówiło się od znacznie dłuższego czasu, a sam transfer ogłoszono już dwa lata temu. To już dawno pozwoliło fanom piłki ręcznej identyfikować bramkarza z żółto-biało-niebieskimi barwami, a że Wolff to obecnie jeden z najlepszych golkiperów na świecie, to genialny ruch włodarzy klubu. Między słupkami Niemcowi będzie pomagał utalentowany reprezentant Polski Mateusz Kornecki, który do stolicy województwa świętokrzyskiego przeprowadził się z Górnika Zabrze.
Nowymi twarzami w zespole mistrzów Polski są także Romaric Guillo, Tomasz Gębala i Doruk Pehlivan. Z wypożyczenia wrócił natomiast Branko Vujović.
Przybyli:
Andreas Wolff (Niemcy, bramkarz) - THW Kiel (Niemcy)
Mateusz Kornecki (bramkarz) - NMC Górnik Zabrze
Romaric Guillo (Francja, obrotowy) - HBC Nantes (Francja)
Tomasz Gębala (lewy rozgrywający) - Orlen Wisła Płock
Mariusz Jurkiewicz (rozgrywający) - Energa Wybrzeże Gdańsk
Igor Karacić (Chorwacja, rozgrywający) - Vardar Skopje (Macedonia)
Doruk Pehlivan (Turcja, lewy rozgrywający) - Fivers WAT Margareten (Austria)
Branko Vujović (Czarnogóra, prawy rozgrywający) - powrót z wypożyczenia do Celje Pivovarna Lasko (Słowenia)
Odeszli:
Michał Jurecki (lewy rozgrywający) - SG Flensburg-Handewitt (Niemcy)
Luka Cindrić (Chorwacja, środkowy rozgrywający) - FC Barca Lassa (Hiszpania)
Bartłomiej Bis (obrotowy) - NMC Górnik Zabrze
Vladimir Cupara (Serbia, bramkarz) - Telekom Veszprem (Węgry)
Filip Ivić (Chorwacja, bramkarz) - VfL Gummersbach (Niemcy)
Marko Mamić (Chorwacja, lewy rozgrywający) - SC DHfK Lipsk (Niemcy)
Paweł Paczkowski (prawy rozgrywający) - Telekom Veszprem (Węgry)
-
snookey Zgłoś komentarzCzy będzie jeszcze kompednium dotyczące Górnika i Zagłębia? Bo jeśli dobrze widzę, zostały pominięte
-
endriu122 Zgłoś komentarzJak wiele drużyn chciało by w sezonie osiągnąć to co Kielce.Mistrzostwo,puchar,f4.
-
Złoty Bogdan Zgłoś komentarz"EHF wybral Kielce jako zespol z najwiekszym potencjalem wsrod mlodych zawodnikow" Na drugim biegunie jest Orlen Wisełka, która ma najlepszych emerytów :)
-
handWeeDball Zgłoś komentarzHaha, bardzo miło się czyta artykuł, w którym piszą, że,,w poprzednim sezonie nie sprawili niespodzianki", czyli Final4 i ogranie w ćwierćfinale PSG to minimum oczekiwań :D
-
jerseyus Zgłoś komentarzJeśli chcecie zabawić się w Menatypera LM to zapraszam na mój profil w SF i przepraszam za off-topic :))
-
STOPER 85 Zgłoś komentarzDublet to chyba zdobycie mistrzostwa i pucharu w tym samym sezonie. Mistrzostw i pucharów mamy po 16, jednak nie 16 a 11 dubletów
-
kuba859 Zgłoś komentarzpiłka ręczną, ale Alex udowodnił, że nie zamierza jechać na renomie ojca, tylko buduje swoją markę. Bez niego bylibyśmy w głębokiej czarnej dziurze w poprzednim sezonie. Ma na swoim koncie mnóstwo wyróżnień indywidualnych jak i zespołowych. Jako zawodnika na którego warto zwrócić uwagę dałbym Wolffa. To jest fakt, że on w 2016 roku miał najlepszy sezon życia i w 2017 każdy go chciał, ale od tamtej pory trochę przepadł. W klubie był w cieniu Landina, kadra niemiecka sukcesów nie powtórzyła. THW wypadło z LM. Teraz Wolff ma okazję wyjścia z cienia i zostania wielką gwiazdą, ma szansę udowodnienia swojej wartości w lidze mistrzów, czego do tej pory zbytnio nie zrobił. No i 4/8 w meczu przeciwko stali Mielec mnie na kolana nie rzuca.