MŚ 2014: Naj... trzeciej rundy
MVP, czyli najbardziej wartościowy zawodnik rundy: Mariusz Wlazły Bombardier PGE Skry Bełchatów nie miał litości dla broniących tytułu mistrza świata Brazylijczyków. Z kwitkiem odprawił również rosyjskich mistrzów olimpijskich. Przeciwko pierwszym zdobył 31 oczek, na drugich ugrał ich 28. Łącznie w rywalizacji z dwoma teoretycznie najsilniejszymi ekipami globu atakował z 64-procentową skutecznością!
Wlazły na mistrzostwach rozkręcał się powoli, długo grał nieźle, ale bez błysku. Już w drugiej fazie mistrzostw prezentował się bardzo dobrze, ale jego dokonania w trzeciej fazie na długo zostaną w pamięci kibiców, zwłaszcza tych, którzy mieli przyjemność oglądać go na żywo w Atlas Arenie. Czy bez niego w składzie Polacy mieliby prawo marzyć o półfinale mundialu?