Niezniszczalny Andrzej Kowal. Polscy trenerzy z największym zaufaniem w PlusLidze
Mark Lebedew (Jastrzębski Węgiel)
Czas pracy: 470 dni.
Australijczyk wracając do Jastrzębia-Zdroju zaliczył sentymentalny powrót. Był on już w sztabie szkoleniowym jastrzębian za czasów, kiedy obowiązki pierwszego trenera pełnił tam Roberto Santilli. Zanim Lebedew objął Jastrzębskiego, wiele lat spędził w Berlin Recycling Volleys. Razem z niemieckim zespołem zdobył trzy tytuły mistrza kraju. W marcu 2015 roku 48-latek poprowadził swoją byłą drużynę do zdobycia brązowych medali w Lidze Mistrzów. Następnie na Górnym Śląsku zastąpił Roberto Piazzę. W poprzednich rozgrywkach jastrzębianie pod wodzą Lebedewa zajęli 7. miejsce w PlusLidze.
Ferdinando De Giorgi (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Czas pracy: 529 dni.
Jeden z przedstawicieli włoskiej myśli szkoleniowej w PlusLidze. Wieloletni opiekun klubu z Maceraty, z którą zdobył mistrzostwo Italii w sezonie 2005/2006 oraz RPA Perugia i Fakiełu Nowy Urengoj. De Giorgi był wymieniany w gronie kandydatów do objęcia funkcji selekcjonera reprezentacji Polski po Danielu Castellanim. 54-latek miał za zadanie odbudować klub z Opolszczyzny po sezonie 2014/2015. Włoch zastąpił Sebastiana Świderskiego i w kapitalnym stylu sięgnął po mistrzowski tytuł. ZAKSA z poprzedniego sezonu była jedną z najlepszych drużyn w historii zawodowej ligi w Polsce.