Ładne mecze i brzydkie praktyki. Hop-Bęc I rundy fazy zasadniczej Ligi Siatkówki Kobiet
BĘC: Ból głowy w Bielsku-Białej
BKS Profi Credit Bielsko-Biała mimo trudności po ostatnim sezonie i nieudanej realizacji planu powrotu do ligowej czołówki miał po zmianach w składzie stać się bardziej rzetelny i przewidywalny, zaś stery w zespole powierzono Bartłomiejowi Piekarczykowi, który dobrze sprawdził się w roli asystenta Tore Aleksandersena. Tymczasem gdyby nie ostatnia wygrana BKS-u z Legionovią (3:1), bielski klub byłby teraz niebezpiecznie blisko dołu tabeli i nie byłoby w tym grama przypadku. Bielszczanki przegrały 7 z 11 spotkań w tym sezonie, do tego zdarzały im się tak fatalne mecze jak ten wyjazdowy z Developresem SkyRes Rzeszów (0:3), po którym kibice otwarcie zarzucali zawodniczkom BKS-u brak ambicji i woli walki. Drużyna z Podbeskidzia ma całą drugą rundę, by jej gra w końcu "zaskoczyła", bo na razie ogląda się ją bez większych przyjemności.