Pierwszy zawodnik za "pudłem" klasyfikacji generalnej Pucharu Świata będzie groźnym rywalem nie tylko do zdobycia Kryształowej Kuli, ale i olimpijskiego medalu. Niemcy ze smutkiem w oczach wspominają lata świetności swoich skoków narciarskich i marzą o powrocie złotych czasów. 25-latek, jak na razie nie ma na swoim koncie dużych sukcesów indywidualnych, jednak w Predazzo było blisko - zajął 4. lokatę w konkursie mistrzostw świata na skoczni normalnej. Czy teraz wystarczy mu szczęścia, aby rozentuzjazmować kibiców nad Renem?
Jego forma jest zagadką - Richard Freitag wciąż leczy kontuzję. Do drużyny wróci prawdopodobnie na Turniej Czterech Skoczni. To znacznie utrudni uplasowanie się na wysokim miejscu w klasyfikacji Pucharu Świata, jednak może wystarczyć, aby głód skakania doskonale zmotywował w rywalizacji na igrzyskach olimpijskich. Mimo ostatnich trudności w karierze 22-latka, to na pewno wciąż jeden z najgroźniejszych zawodników naszych zachodnich sąsiadów.
-
jachu Zgłoś komentarz
Damjan? chyba was poje**ło -
pablo87 Zgłoś komentarz
a ja myślę że Żyła wypali i pogodzi wszystkich taka cicha nadzieja :D -
pawbed Zgłoś komentarz
Ciekawe czy Ammann pokusi się o kolejne 2 złota na Igrzyskach. Na pewno by mnie to już nie zaskoczyło. Z drugiej strony może mu trochę motywacji braknąć, bo przecież Adama nie będzie.
jachu
Zgłoś komentarz
pablo87
Zgłoś komentarz
pawbed
Zgłoś komentarz