Krajobraz przed zimą. Piotr Żyła największym wygranym lata, mocny Dawid Kubacki, duże postępy Jakuba Wolnego
Maciej Kot. W cieniu kolegów.
Wciąż nie może wrócić do formy, którą prezentował w sezonie 2016/2017, jak do tej pory najlepszym w swojej karierze. Ostatnią zimę miał przeciętną, jego najlepsze wyniki to 8. miejsca w Niżnym Tagile i Willingen, latem też był w cieniu kolegów. Gdy Stoch i Żyła wygrywali, Kubacki, Hula i Wolny zajmowali miejsca w czołówce, on kończył zawody pod koniec pierwszej dziesiątki lub w drugiej. Na koniec lata, w mistrzostwach Polski w Zakopanem, zajął 7. miejsce, nie tylko za kolegami z kadry A, ale też za Klemensem Murańką.
Kot co prawda zapewnia, że o swoją formę jest spokojny, że po prostu potrzebuje więcej czasu niż koledzy. W podobnym tonie wypowiada się jego ojciec Rafał. - Maćka zawsze gubiła chęć zdobywania jak najlepszego miejsca i przez to parę razy się potknął. Teraz z konkursu na konkurs ma się rozkręcać coraz bardziej. Już wyeliminował błędy, które pojawiały się w zeszłym sezonie. Na przykład to, że skręcało go w powietrzu - ten problem praktycznie już nie istnieje. Teraz tylko trzeba oszlifować to, co wypracował w lecie - powiedział Rafał Kot.
Mimo tych zapewnień można mieć jednak obawy, że 27-letni zakopiańczyk, zawodnik niezwykle ambitny i wymagający wobec samego siebie, zaczyna się już niecierpliwić. Przecież do wysokiej formy bezskutecznie próbuje wrócić już od ponad roku.
U progu nowego sezonu o Kocie najgłośniej było z powodu jego kąśliwej uwagi pod adresem Apoloniusza Tajnera. Gdy prezes Polskiego Związku Narciarskiego stwierdził, że nasi skoczkowie zaczną zimę od mocnego uderzenia, Kot nie gryząc się w język skomentował to słowami: - Cóż, prezes potrafi dmuchać balonik.
-
Poot Zgłoś komentarzwyniki w karierze"...(?) to bezmyślna chęć popisania się znajomością tematu o którym ma się "blade pojęcie"!!! Skoczków, ich sukcesy/porażki, te w ubiegłym sezonie zimowym czy w lecie, przeciętny kibic zna doskonale. Zamiast wałkować bezmyślnie znany temat, może red Wojnarowski "przeanalizowałby" jak wyglada sytuacja w innych dyscyplinach zimowych - nie mowię o wszystkich ale przynajmniej tych związanymi z "nartami". Chętnie przeczytałbym np artykuł/analizę pt "Krajobraz przed zimą. Kto będzie największą niespodzianką w biegach płaskich, w dwuboju klasycznym". Z podanych wiadomości wiemy ze w jednym ze sprintów podopieczna Pani Justyny - świetnie się spisała i... temat umarł. W tym tygodniu rozpoczyna sie PS w narciarstwie alpejskim - może na ten temat coś mądrego, informacyjnego napisze Pan, Panie Wojnarowski!?!?!? W ubieglym roku wspominało się o skoczkiniach. Może Pan poruszy ten temat!? Panie Wojnarowski - pokaż Pan że zna się Pan na temacie i napisz coś mądrego a nie wałkuj coś co jest bezwartościowe w treści i w informacji - potwierdzenie - patrz wczorajszy trening i kwalifikacje.