"Tego się nikt nie spodziewał. Markus Eisenbichler sięgnął po długo wyczekiwany w tym sezonie sukces. Złoty medal dla niego, srebro dla innego naszego zawodnika, Karla Geigera. Szaleństwo!" - przekonuje serwis niemieckiej telewizji sport1.
Dziś niemcy wygrali i się ciesza z wygranej i 2 miejsca ale takie podniecenie sie moze ich jutro zgubić i mogą nawet nie stanąć na podium wiadomo jak to działa indywidualnie nawet polacy
wygrywali i 2 nasza byla na podium gdzie na drugi dzień kazdy typowa nas do faworytów drużynowo a kończyło się 2 lub 3 miejscem ja bym sie nie cieszył zbytnio dzis im wyszlo a jutro może być slabo