Tego o Gliku nie wiedziałeś. Otarł się o śmierć, alkohol zabrał mu bliskie osoby
Redakcja
Spędził w szpitalu jedenaście dni. W międzyczasie małemu Kamilowi dwa razy zrobiono punkcję kręgosłupa. Mało kto dawał chłopcu szansę na przeżycie. Wtedy jednak po raz pierwszy jego organizm okazał się bardzo silny.
- Pamiętam, jak ordynator mówił, że tylko jeden procent dzieci na świecie wychodzi z tego tak szybko jak Kamil - wspomina mama Kamila, Grażyna.
Chłopiec wrócił do pełni sił, ale to nie był koniec jego problemów.
Polub SportowyBar na Facebooku
Inf. własna/"Liczy się charakter"
Zgłoś błąd
Komentarze (0)