Tego o Gliku nie wiedziałeś. Otarł się o śmierć, alkohol zabrał mu bliskie osoby

 Redakcja
Redakcja
WP SportoweFakty/Tomasz Madejski

Spędził w szpitalu jedenaście dni. W międzyczasie małemu Kamilowi dwa razy zrobiono punkcję kręgosłupa. Mało kto dawał chłopcu szansę na przeżycie. Wtedy jednak po raz pierwszy jego organizm okazał się bardzo silny.

- Pamiętam, jak ordynator mówił, że tylko jeden procent dzieci na świecie wychodzi z tego tak szybko jak Kamil - wspomina mama Kamila, Grażyna.

Chłopiec wrócił do pełni sił, ale to nie był koniec jego problemów.

Czy Kamil Glik to najlepszy polski obrońca?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportowyBar na Facebooku
Inf. własna/"Liczy się charakter"
Zgłoś błąd
Komentarze (0)