Bramkarz Sutton United objadał się w trakcie meczu z Arsenalem! To była ustawiona akcja?
Na ten mecz fani futbolu czekali od kilku tygodni. W 1/8 finału Pucharu Anglii Arsenal Londyn trafił na Sutton United. To zespół, który gra na piątym poziomie ligowym i daleko mu do profesjonalizmu, który jest obecny w Premier League. Przekonaliśmy się o tym, oglądając choćby zdjęcia z szatni przed meczem.
W przerwie Shaw pojawił się... w klubowym barze. Ale to był dopiero początek. Na siedem minut przed końcem telewidzowie przecierali oczy ze zdumienia. 45-latek nagle zaczął pałaszować coś, co przypominało kebab. W rzeczywistości był to pasztecik z mięsem i ziemniakami. Kibice mieli niezły ubaw, a zdjęcia wspomnianej sceny lotem błyskawicy obiegły sieć.
Wiele wskazuje jednak na to, że... była to ustawiona akcja. Wcześniej bowiem firma bukmacherska, która sponsoruje Sutton United, zaproponowała następujący zakład: "Czy Shaw zje pasztecik w trakcie meczu?". Kurs wynosił 8:1.
Shaw tłumaczył się dość dziwnie. Stwierdził, że "nie jadł niczego cały dzień". Później jednak przyznał, że wiedział o zakładzie. - Kilku kolegów powiedziało mi wcześniej o tym. W przerwie poszedłem do kuchni i wziąłem ze sobą przekąskę. Potem przegrywaliśmy 0:2, wszystkie zmiany zostały dokonane, pomyślałem więc, że można to zrobić dla żartu. Pewnie kilka osób postawiło na ten zakład. My zawodnicy nie możemy, ale na pewno kilku moich kolegów, a także niektórzy kibice postawili pieniądze - komentuje Shaw.
Zdjęcia objadającego się bramkarza Sutton podbijają internet, ale akcja może przysporzyć mu problemów. Sprawą zajmie się prawdopodobnie angielska federacja.
Wayne Shaw mógł złamać istotny punkt regulaminu, zgodnie z którym piłkarze nie mogą świadomie wpływać na zakłady bukmacherskie. 45-latkowi grozi zawieszenie.
-
Yuri_Orlov Zgłoś komentarzIdąc tym tokiem interpretacji to taki Ronaldo wpływa co mecz na zakłady, bo zawsze jest opcja czy strzeli gola... a on celowo nie strzeli i co ? Wpłynął ? Jasne ;)
-
Krzysztof Wasielewski Zgłoś komentarzWielkie mi hallo- głodny był to sobie zjadł. Wiadomo jak jest z chorymi na cukrzycę.
-
Picoslaw Zgłoś komentarzrywalizacją sportową.
-
MagnaPoloniae Zgłoś komentarzmiał wyboru, czy zjadł czy nie zjadł to źle. Tu chyba chodzi o to że buk stracił co? Paranoja.
-
Ziksi Zgłoś komentarzBrawo gościu!
-
Mariusz Ryżkowski Zgłoś komentarza jakby był zakład czy Shaw wejdzie w tym meczu na boisko i trener by go wprowadził to trener powinien być zawieszony czy nie? też wpływa świadomie na zakłady, śmieszne dywagacje
-
Kasyx Zgłoś komentarzChłop zgłodniał, a Angole robią sensacje.