Uczestnicy Finałów ATP World Tour: Andy Murray, burzliwy rok bohatera Brytyjczyków
Andy Murray szósty w karierze awans do Finałów ATP World Tour wywalczył na ostatniej prostej. Po US Open Szkot wygrał 20 z 23 rozegranych meczów, zdobywając w tym czasie trzy tytuły.
To jest bardzo burzliwy sezon dla Andy'ego Murraya. Szkot z nieba, w którym się znalazł się po triumfie w Wimbledonie w lipcu 2013 roku, spadł do piekła. Murray długo szukał właściwej formy po operacji kręgosłupa, jakiej poddał się we wrześniu ubiegłego roku. Dodatkowo współpracę z nim zerwał trener i mentor w jednej osobie, Ivan Lendl. 27-latek z Dunblane długo pozostawał bez oficjalnego szkoleniowca, aż w końcu zdecydował się na zatrudnienie Amelie Mauresmo. Początki tej kooperacji nie były łatwe, ale końcówka sezonu każe sądzić, że ulubieniec całych Wysp Brytyjskich wraca na właściwe tory.
Murray w tym sezonie zagrał w tylko jednym półfinale wielkoszlemowym (Roland Garros), nie obronił tytułu w Wimbledonie, na pewien czas wypadł z czołowej "10" rankingu ATP. Na premierowe zwycięstwo z rywalem z tego grona musiał czekać do US Open, a na pierwszy wygrany turniej do września. Również do końca ważyły się jego losy awansu do Finałów ATP World Tour, ale dzięki znakomitej końcówce roku wywalczył przepustkę do Londynu.
-
Fabby Zgłoś komentarzpewno, natomiast gorzej z Federerem i samurajem. Teoretycznie ma z Japończykiem bilans 3-0, a więc bardzo korzystnie. Z drugiej jednak strony Nishikori bardzo się poprawił, a ostatnio grali razem w styczniu 2013, to prawie dwa lata. Dużo, biorąc pod uwagę, gdzie jest teraz Kei. Natomiast z Rogerem 11-11, fifty-fifty. Trudno powiedzieć. Gdyby rozpatrywać możliwości Murray'a, to może ograć całą trójkę. A aktualną formę? Loteria.