Dramaty, błędy i... ściana. Światowe media o niesamowitym meczu Igi Świątek

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Adam Pretty / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Adam Pretty / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek ponownie była wielka na kortach Rolanda Garrosa. Tym razem po niesamowitym boju wywalczyła awans do ćwierćfinału w deblu. Światowe media piszą o dramatach i niesamowitym zwrocie akcji.

Seria piłek meczowych nie wystarczyła (hbvl.be)

Belgijskie media skupiły się na tym, że na Roland Garros nie ma już Elise Mertens (w sobotę odpadła w grze pojedynczej, przegrywając z Greczynką Marią Sakkari). Zwracają uwagę na to, że wspólnie z Su-Wei Hsieh odpadły pomimo faktu, że miały aż siedem piłek meczowych.

Podwójny dramat (sporza.be)

Pierwsza wspólna przygoda Elise Mertens i Su-Wei Hsieh okazała się rozczarowaniem. Duet rozstawiony z "jedynką" został wyeliminowany już w 3 rundzie.

"W trzecim secie przy stanie 5:1 oparły się o ścianę" - pisze sporza.be. Dodała, że od tego momentu nic w grze Martens - Hsieh nie działało, jak należy.

Zobacz także: Stała się rzecz niewiarygodna. Niebywały powrót Igi Świątek i Bethanie Mattek-Sands, wielkie faworytki pokonane!

ZOBACZ WIDEO: Sprawa Naomi Osaki zwróciła uwagę na duży problem. "Mamy prawo mieć opinię na temat, ale..."

3 godziny, 11 minut (Sport.es)

Hiszpańskie media zwracają z kolei dużą uwagę na czas trwania spotkania - kibice mogli pasjonować się tym pojedynkiem przez 191 minut! Dodają też całą tabelę statystyk.

Garść statystyk (encancha.cl)

Te najciekawsze to fakt, że Świątek i Mattek-Sands zostały przełamane siedem razy, a same wykorzystały osiem break pointów. Tajwanka i Belgijka popełniły osiem podwójnych błędów, a Polka i Amerykanka trzy.

Zobacz także: "Maszyna z Raszyna wytrzymała". Zobacz komentarze po niesamowitym meczu Igi Świątek

Z kim o półfinał? (explica.co)

Mattek-Sands i Świątek w nagrodę po wielkim zwycięstwie zagrają w ćwierćfinale. Tam rywalkami będą Chorwatka Darija Jurak i Słowenka Andreja Klepac lub Tajwanki Hao-Ching Chan i Latisha Chan.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
balumbalum
6.06.2021
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Mecz niesamowity, bo i Iga i Beth są niesamowite :))) Tylko takie charakterne mogły wyciągnąć z 1:5 do 7:5 broniąc "po drodze" 7 piłek meczowych... BRAAAWOOO!!!  
avatar
steffen
6.06.2021
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Litości, naprawdę można sądzić po waszych tytułach że Iga sama grała debla.  Widzę że nie bez powodu ostatnio jakiś orzeł od was napisał o Bethanie że jest "byłą tenisistką" :D