Światowe media podziwiają serwis Hurkacza

Jakub Fordon
Jakub Fordon

"L'Equipe"

"Hurkacz grał na pełnym luzie i serwował asa za asem. To Djoković doprowadził do tie breaka, a w nim Polak zaczął się mylić i został zmiażdżony przez rywala" - tak pierwszą partię opisało francuskie "L'Equipe".

"Jednak to Polak przełamał w drugim secie, a potem serwisem obronił dwa break pointy. Po nieudanym zagraniu Djokovicia Hurkacz doprowadził do remisu. W kolejnej partii nie miał jednak rozwiązania na problemy wynikająca z braku pierwszego podania. Serb się rozpędził i po raz siódmy w karierze ograł tego rywala" - odnotowano kolejne sety.

Polub Tenis na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • RobertW18 Zgłoś komentarz
    Ha ha ha... P. Fordon wynalazł coś na pocieszenie... i na zachwalanie zagrywki p. Hurkacza. Która jednak okazała się - jak często poprzednio w walce z lepszymi zawodnikami - b. niepewna.
    Czytaj całość
    P. Smoliński pisał o dogrywce pierwszego seta: "Jeszcze przed zmianą stron [Serb] wypracował sześć setboli.". Ostatni set też nie był popisowy dla Polaka. Liczenie ilości "asów" ponownie okazuje się dość jałowym zajęciem - takie hobby.
    • jurasg Zgłoś komentarz
      Przegrał, ale w/g autora tekstu wygrał. To takie zwycięstwo jak 27:1 Beaty.
      • Życie Luśnia Zgłoś komentarz
        I chvj z tego. Jak zwykle przerżnął.