Simona Halep otwiera listę kandydatek - zapowiedź turnieju kobiet Roland Garros 2018

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Serena Williams

Niekoniecznie faworytki, ale mogą zaskoczyć

Mamy świadomości, że jak Serena Williams startuje w turnieju Wielkiego Szlema, to zawsze jest w gronie faworytek. Jednak trzeba pamiętać, że Amerykanka dopiero co wróciła do gry po urodzeniu dziecka, a jej pierwsze występy nie należały do udanych. Utytułowana Amerykanka potrzebuje teraz jak największej liczby spotkań i jeśli osiągnie odpowiednią praktykę meczową, to z pewnością będzie mogła powalczyć o 24. wielkoszlemowe mistrzostwo.

Garbine Muguruza wygrała Rolanda Garrosa w 2016 roku, ale trzeba przyznać, że obecnego sezonu nie może zapisać do udanych. Oprócz tytułu w Monterrey i finału w Dosze to jest to raczej pasmo niepowodzeń. Mimo wszystko Hiszpanki nie można skreślać, ponieważ potrafi ona złapać rytm podczas turnieju Wielkiego Szlema. Udowodniła to m.in. w zeszłym roku na wimbledońskich trawnikach.

Bardzo groźna na paryskiej mączce może być Karolina Pliskova. W zeszłym roku była w półfinale Rolanda Garrosa, a miejsca w finale pozbawiła ją Simona Halep. Czeszka w ramach przygotowań do międzynarodowych mistrzostw Francji wygrała zawody w Stuttgarcie i doszła do półfinału turnieju w Madrycie, w którym po świetnym pojedynku lepsza była Petra Kvitova.

Nie można zapominać o aktualnej mistrzyni Australian Open, Dunce Karolinie Woźniackiej, która dwukrotnie była w ćwierćfinale w Paryżu. Bardzo dobrze na mączce czuje się w tym roku Holenderka Kiki Bertens, triumfatorka zawodów w Charleston i finalistka z Madrytu. To ona była w półfinale Rolanda Garrosa 2016. Na uwagę z pewnością zasługują zawodniczki gospodarzy - Caroline Garcia i Kristina Mladenović, choć ta druga formą w tym sezonie nie zachwyca. Parę ciekawych rezultatów odniosła na mączce również Rosjanka Daria Kasatkina.

Kto wygra Roland Garros 2018?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (14)
  • Juliaa Zgłoś komentarz
    Ostapenko na trzecim miejscu wsrod pretendentek do tytulu. Hmmmm... no niekoniecznie :P A tak serio, to pokazuje, ile warte sa takie kalkulacje i obliczenia.
    • Marc. Zgłoś komentarz
      Piszecie o specjalistkach od kortów ziemnych, a z tej grupy trzeba jeszcze wyodrębnić specjalistki od gry w błocie. W tym roku w Paryżu deszcz może rozdawać karty.