Zmienne szczęście w niedzielę miała Martyna Jelińska. Polska florecistka w pierwszym pojedynku pokazała się z bardzo dobrej strony i pewnie pokonała Katinę Proestakis. Niestety już na etapie 1/16 Polka trafiła na główną faworytkę - Irinę Derigłazową. Reprezentantka Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego nie dała naszej florecistce zbyt wielu szans i pewnie wygrała.