Z wielkiej burzy mały deszcz - podsumowanie sezonu w wykonaniu KS Toruń
W Toruniu plany były bardzo ambitne, ale drużyna Aniołów w kiepskim stylu zakończyła sezon na czwartym miejscu. Nie da się jednak ukryć, że oczekiwania wobec tej ekipy były dużo większe.
Ostatni rok rządów Romana Karkosika przyniósł kibicom w grodzie Kopernika sporą dawkę zawodu i wstydu. Ucieczka z finału w Zielonej Górze i rok później brak awansu do półfinału drużyny złożonej z największych gwiazd, to dla jednego z najbogatszych Polaków kiepskie zwieńczenie przygody z toruńskim żużlem. Karkosik tym samym pożegnał się z klubem, który przejął przed sezonem 2007.
We wrześniu ubiegłego roku nowym właścicielem i jednocześnie prezesem został Przemysław Termiński z grupy brokerskiej FST. Miał on być lekarstwem na wszystkie przykrości, z jakimi spotkali się w ostatnim czasie kibice Aniołów. Pierwszym ruchem nowego prezesa było ściągnięcie do Torunia Jacka Gajewskiego, który poprowadził klub z grodu Kopernika do mistrzostwa Polski w 2008 roku. Także w składzie doszło do sporych roszad, bo pożegnano się z Tomaszem Gollobem, zawieszony był Darcy Ward, a kontraktu nie chciał przedłużyć Emil Sajfutdinow. W ich miejsce ściągnięto Jasona Doyle'a , Kacpra Gomólskiego i przede wszystkim Grigorija Łagutę, który według samego prezesa z nawiązką miał zastąpić bardzo mocnego Sajfutdinowa.
Początek w wykonaniu Aniołów był średni, ale potem drużyna pod wodzą menedżera Gajewskiego wyrosła na jednego z głównych faworytów ligi. W drugiej części sezonu coś się jednak zacięło. Wyraźnie z tonu spuścił Doyle, sporo wpadek notowali Łaguta i Chris Holder, po kontuzji formy nie potrafił ustabilizować Adrian Miedziński, a przez cały czas z różnymi urazami borykał się Paweł Przedpełski. To spowodowało, że torunianie rzutem na taśmę awansowali do play-offów, w których mieli jednak niewiele do powiedzenia w dwumeczach z Fogo Unią Leszno i Unią Tarnów. Drużyna miała ogromny potencjał, co zresztą niejednokrotnie prezentowała na torze, stąd kibice w Toruniu z pewnością mogą czuć się zawiedzeni.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
-
tomas68 Zgłoś komentarzW czym problem przecież tego chcieliśmy hehe.
-
Dariusz Konferowicz Zgłoś komentarzRow , a Adrian też powinien zmienic otoczenie , gdyz 2 ost. sezony miał złe. Bez problemu znajdziecie na ich miejsce nowych ,dobrych zawodników . Greg za kangura Pawlicki za miedziaka no i Vacul . To gwarantuje walke o najwyzsze cele .
-
HDZapora Zgłoś komentarzZna żużel ______________________ To chyba żart
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzteż rewelacją nie był. Zobaczymy co dalej.
-
ława Zgłoś komentarzMAM PYTANIE DO MODERATORA: DLACZEGO USUNIĘTO MÓJ POPRZEDNI WPIS?????
-
Rick Grimes Zgłoś komentarzTy MTV nie miałeś czasem zwarcia w inkubatorze czy co ?
-
Rick Grimes Zgłoś komentarzKoniec świata Toruniak atakuje Torunianina :)))))
-
ława Zgłoś komentarzi dlatego" trza byc twardym a nie mientkim" :)
-
MTV Zgłoś komentarzAdmin tego portalu, to matoł. Gdzie takich baranów znajdują?
-
MTV Zgłoś komentarz(który już wtedy miał przedłuzony kontrakt z GKM) a teraz, parę dni temu wpisałes łagutę, który równiez przedłuzył kontrakt. Więc zejdź na ziemie, mały... i nie mierz innych swoja miarą. Laiku.
-
KACPER.U.L Zgłoś komentarzKto nie skacze ten z Torunia.Grisza Łaguta:)Nowy Król na MA,Niki Pedersen:)
-
Darcy zaufaj Bogu Zgłoś komentarzWidziałem dzisiaj na cmentarzu na Grudziądzkiej Gajewskiego z żoną i dziećmi. Szedł i rozmyślał o składzie na 2016 rok.
-
BallyBóg Zgłoś komentarzgwiazd - trajektoriu kto nie skacze ten z torunia rozdal tysiace autografow i miliony szczerych usmiechow. podoba mi sie sztab trenersko-menadzerski. szczegolnie koncowka rundy zasadniczej mocna... szczegolnie w "gebie" wypowiedzi pana jacka sprawialy iz z oczu plynely mi lzy! mysle ze facet naprawde wierzyl w to co mowi... ze tym razem wygramy! ze jedziemy do grudziadza po pewne zwyciestwo! pokonamy unie... itd itp :) chyba czytali typowania gapinskich i na tej podstawie wierzyli w te swoje sukcesy. zawodnicy w toruniu jak to w ostatnich latach - bezjajeczni chlopcy, ktorzy gdy na pierwszym luku nie wykorzystaja jedynego talentu gomolskiego badz doyla to nie istnieja. holder i miedzinski calkowita porazka i mysle ze zakotwiczyli na pewnym poziomie od ktorego ciezko bedzie im sie odbic. pewnie troche srednie podniosa ale wg. mnie minimalnie. gomolski i fajfer - rozczarowanie ich stac na wiecej. laguta - mysle ze pojechal swoje. gdyby na niego nie zlorzeczono przez pol sezonu moglby jezdzic lepiej. wroze mu kapitalny nastepny sezon w lidze i patrzac na srednia torun bedzie zalowal ze sie go pozbywa. doyle - sezon na duzy plus przedpelski - jedyna zawodnik przez duze "z" w tej druzynce zbieraniny przypadkowych ludzi