Żużel. Wicemistrz sprzed siedmiu lat wraca. Krzysztof Kasprzak potrafił osiągać w Grand Prix wielkie rzeczy

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Na co będzie stać Polaka po powrocie?

W latach 2016-2018 na torach w Gorzowie i Warszawie występował z pojedynczymi zaproszeniami. Nie dawał plamy, zdobywał po 6-7 punktów na zawody. Próbował sił w eliminacjach, lecz bez skutku. Wygrany z kompletem punktów finał ZK w Gdańsku w 2019 pozwolił mu na start w nich w kolejnym sezonie. Pandemia COVID-19 odwołała wszystkie rundy kwalifikacyjne, zostawiając organizatorom furtkę tylko do przeprowadzenia Challenge'u.

W nim będący w dużym kryzysie Kasprzak otrzymał możliwość jazdy jako jedyny Polak. Spisał się bardzo dobrze i przy odrobinie szczęścia w ostatniej serii startów, dopiął swego. 36-latek powraca tym samym do elity po sześciu latach. Mając w pamięci ostatni sezon, jego akcje nie stoją wysoko, lecz jak pokazała przeszłość w przypadku tego doświadczonego żużlowca, tak ku prawdzie trudno cokolwiek rokować.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nicki Pedersen nie musi trenować na motocrossie

Czy w GP 2021 Krzysztof Kasprzak zakończy jazdę w TOP10 klasyfikacji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Greg_Wwa Zgłoś komentarz
    KK odbuduje się w GKM. Może na 8 w SGP będzie ciężko, ale na to by z GKM roznieść Apator czy Falubaz spokojnie wystarczy. Trochę jeszcze wódy w Gorzowie, syfu w Częstochowie, jakiś
    Czytaj całość
    spadek formy we Wrocławiu i może nawet pierwsza 3 będzie. oczywiście o Lublinie nie ma co poważnie dyskutować, bo jak Bogdanka zacznie plajtować to do drugiej spadną szybciej niż pijany kibol z wynośnika
    • MarekGorzów Zgłoś komentarz
      Krzysiek Kasprzak to świetny żużlowiec. Szkoda że odszedł z mojej Staleczki. Miałem okazję poznać całą familie Kasprzaków, bardzo sympatyczni, serdeczni i skromni ludzie