Najciekawsze mecze ENEA Ekstraligi
Żużlowcy z Gorzowa mieli zdecydowanie lepszą drugą część sezonu. Oprócz korzystnych rezultatów na swoim torze przywozili oni cenne punkty z wyjazdów. 7 lipca Stal zmierzyła się w Gnieźnie z miejscowym Lechma Startem. Gospodarze, by zachować jeszcze szanse na utrzymanie musieli ten mecz wygrać. Z takim samym celem do pierwszej stolicy Polski udali się gorzowianie.
Mecz ostatecznie zakończył się remisem 45:45, a większe powody do zadowolenia mieli po meczu goście. Przez cały pojedynek przewagę mieli żużlowcy z Gniezna, lecz w końcówce zawodów Stal rzuciła się do odrabiania strat. Przed ostatnią gonitwą gospodarze prowadzili 44:40, lecz w piętnastym biegu podwójnie wygrali goście. Dla gnieźnian był to przysłowiowy gwóźdź do trumny. Po tym meczu na jaw wyszły problemy finansowe Startu.
- Byliśmy dzisiaj lepszym zespołem. Mieliśmy kilku dobrze punktujących zawodników, ale trzech żużlowców zdobyło w sumie tylko 3 "oczka". Tak nie może być. Jestem zawiedziony tym, co robił Davey Watt. Miał poważne problemy sprzętowe, stąd zerowy dorobek. Tak nie może być w ekstralidze - przyznał Stefan Andersson.
Skrót meczu Lechma Start Gniezno - Stal GorzówNiespełna miesiąc później gorzowianie udali się do Rzeszowa. Mecz ten był niezwykle wyrównany, a żadna z drużyn nie mogła uzyskać bezpiecznej przewagi. Goście bardzo dobrze radzili sobie na rzeszowskim torze, a z dobrej strony pokazał się zwłaszcza Tomasz Gapiński. "Gapa" zdobył w tym meczu 10 "oczek" i dwa bonusy, a czternastym wyścigu pokonał Nickiego Pedersena. Dzięki jego postawie drużyna Stali mogła cieszyć się z remisu, który był niezwykle istotny dla dalszych rozstrzygnięć w Ekstralidze.
- Chcieliśmy tu wygrać i zrewanżować się za porażkę na własnym obiekcie. Zabrakło naprawdę niewiele. Mieliśmy pecha, bo Iversen miał defekt, kiedy jechał na pierwszej pozycji. Zaczęło się nieźle, następnie pogubiliśmy trochę punktów. W dziewiątym wyścigu Tomek Gapiński i Krzysiu Kasprzak wygrali podwójnie i wróciliśmy do gry. Chciałbym pochwalić cały zespół. Niewątpliwie naszym liderem w tym meczu był "Puk" - powiedział po meczu Piotr Paluch.
W gorszym humorze był szkoleniowiec gospodarzy. - Byliśmy u siebie i trzeba było to spotkanie wygrać. Ten mecz "przegraliśmy" w czternastym wyścigu. Nasza sytuacja w tabeli zrobiła się naprawdę nieciekawa. Teraz musimy wygrywać, a dodatkowo spoglądać na wyniki innych zespołów - ocenił Dariusz Śledź.
Skrót meczu PGE Marma Rzeszów - Stal Gorzów-
andre Zgłoś komentarzWłókniarz - Unia Leszno 40;50 , Wł- Falubaz 42:48 - te DEMOLKI masz na myśli ?!
-
ikar Zgłoś komentarzlepszego meczu niż Toruń-Zielona po prostu nie było....i już w tym sezonie nie będzie
-
Darky i Chrispy Zgłoś komentarzA gdzie mecz Leszno-Rzeszów ?
-
sympatyk zuzla Zgłoś komentarzTen sezon zasadniczy który się skończył był owszem ciekawy ale też nie kiedy przebiegał w kontuzje i skandaliki małe końcówka nabrała troszkę rumieńców .
-
POCISK - VIP Zgłoś komentarzMeczów Częstochowy nie ma, ponieważ Częstochowa wszystkich demolowała i miażdżyła :-)
-
sebaCKM1946 Zgłoś komentarzA gdzie mecze włókniarza ? U nas z Zieloną, w Toruniu i kilka zaciętych pojedynków.
-
SputniK.Z.G Zgłoś komentarzJeśli chodzi o wrocek to mecz z Lesznem kiedy to upokorzyli Unie na własnym stadionie.Miny Unistów i pewnie kibiców były,bezcenne.Reszta meczy to oczywiście derby lubuskie.
-
-Kisiel- Zgłoś komentarzprowadzili podwójnie ale złe rozegranie 1-go łuku spowodowało że to gospodarze wygrali mecz.
-
RafcioCKM Zgłoś komentarzGDZIE WŁÓKNIARZ-FALUBAZ W CZĘSTOCHOWIE??? ZDECYDOWANIE NAJCIEKAWSZY MECZ!!! PS. Ciekawy mecz w Tarnowie? Niemożliwe!
-
Kaczor Falubaz Zgłoś komentarzMoim zdaniem również na uwagę zasługują spotkanie Unia Leszno-Unibax oraz Włókniarz-Falubaz.
-
AMON Zgłoś komentarzStart-Unibax !
-
radovan Zgłoś komentarzLeszno - Marma ;)
-
ktos z buczy Zgłoś komentarzUnia tarnów - stal gorzów powinni zamienić na Leszno-Tarnów albo jakiś mecz czewy , bo wariowali w tym roku :)