Kluczowi zawodnicy fazy play-off
Matej Zagar Słoweniec w tym sezonie dobrze spisuje się w zawodach cyklu Grand Prix, gdzie ma nawet szansę na zdobycie medalu Indywidualnych Mistrzostw Świata. Dobrej formy z elity Zagar nie potrafi jednak przełożyć na rozgrywki ENEA Ekstraligi. W statystykach najlepszej ligi świata Słoweniec sklasyfikowany jest dopiero na 17. miejscu, a jego średnia - 1,927 punktu na bieg - nie rzuca na kolana.
Mecz ostatniej kolejki rundy zasadniczej pokazał, że Zagar uporał się z problemami sprzętowymi i w decydujących meczach może być pewnym punktem Stali. W potyczce z Betard Spartą Wrocław Słoweniec zdobył 14 punktów i bonus. - Bardzo cieszy wygrana, ponieważ nie mamy pełnego składu. To była próba generalna przed play-offami. W drugim biegu straciłem swój "gorzowski" silnik, na którym jechałem podczas Grand Prix. Na szczęście ten drugi też w miarę jechał. Cieszę się, że w końcu poukładało się sprzętowo na gorzowskim torze, bo można powiedzieć, że męczyłem się cały sezon - mówił Zagar.
W ekipie z Gorzowa w fazie play-off zabraknie Nielsa Kristiana Iversena. Pod jego nieobecność większa odpowiedzialność będzie spoczywać na plecach Mateja Zagara. W przypadku jego dobrej formy gorzowianie mogą pokusić się o zdobycie mistrzowskiego tytułu. Biorąc pod uwagę kadrowe problemy wszystkich drużyn, to Stal jest w najlepszej sytuacji, gdyż za "PUK-a" może być stosowany przepis o zastępstwie zawodnika