Tragedia po gdańsku - podsumowanie sezonu w wykonaniu Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Skład Renault Zdunek Wybrzeża w ostatnim sezonie z pewnością odbiegał od ekstraligowych standardów

Najgorszy mecz: Unibax Toruń - Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk 74:16
Gdańszczanie zaliczyli w tym sezonie kilka bolesnych porażek, jak choćby przegrane u siebie - 34:56 z KantorOnline Włókniarzem Częstochowa, 32:58 z Fogo Unią Leszno, czy 27:63 ze Stalą Gorzów. Pod koniec sezonu czerwono-biało-niebiescy jeździli w składzie złożonym z pięciu wychowanków - bez najskuteczniejszego w tym sezonie Krystiana Pieszczka, których wspomagali Artur Mroczka i Renat Gafurow. Wtedy to pojechali w spotkaniu, którego wynik końcowy nie zdarza się na co dzień.

Mecz w Toruniu zakończył się wynikiem 74:16 dla Unibaksu. Pierwszy wyścig zakończył się wynikiem 4:2, a czternaście kolejnych gospodarze wygrali podwójnie. - Zdobyliśmy tak naprawdę jeden punkt, bo pozostałe były z urzędu. Oczywiście sytuacja gdańskiego Wybrzeża jest trudna, to było wiadome. Regulamin pozwolił na to, żeby takie mecze były. Nie chcieliśmy pogrążać drużyny i klubu w większych długach, więc przyjechaliśmy takim składem. Gdyby był dolny KSM to nie byłoby takich meczy. Dla władz żużla jest to pole do przepracowania zimą, bo takich spotkań nie powinno być w Enea Ekstralidze. Uważam, że dolny KSM jest potrzebny. Mogę pogratulować gospodarzom, którzy są drużyną kompletną i pokazali nasze braki. Byliśmy dziś drużyną, która w Enea Ekstralidze startować nie powinna, to każdy wie. To wszystko co mogę powiedzieć, próbowaliśmy trochę powalczyć, ale tylko próbowaliśmy - mówił szczerze Piotr Szymko, który w trakcie sezonu zastąpił na stanowisku trenera Stanisława Chomskiego.

Czy Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk przystąpi do najniższej klasy rozgrywkowej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (49)
  • Pchela Zgłoś komentarz
    Znowu artykuł na 7 podstronach? Tania sztuczka do nabijania sobie odsłon. Za takie podejście do czytelników powinniście się wstydzić. A potem się dziwicie, że sportowefakty.pl nie są
    Czytaj całość
    uznawane za prestiżowy portal sportowy...
    • Live Fan Zgłoś komentarz
      Druga liga też spoko
      • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
        Opis w 7 odcinkach dopełnia smutną sprawę Gdańska Jak widać czarne chmury nad klubem nadciągały jeszcze w w ex lidze zanim Wybrzeże spadło do 1 ligi,Znamienne słowa które padły z
        Czytaj całość
        ust prezesa Terleckiego nie kiedy trzeba się zadłużyć aby wejść do ex ligi i się dobrze trzymać z dobrym składem osobowym też i na tym portalu była taka wzmianka,po barażach w Gdańsku z GKM.Po meczu w tym sezonie z toruńskimi gwiazdorami i wygraniu , był totalny szok i zaskoczenie.Mówiło się w tedy może nie będzie tak źle,Długi klubu z ubiegłych sezonów nie wypłacalność zawodnikom ,zaczęły się strajki zawodników ,ucieczka prezesa i trenera później składy oszczędnościowe zrobiło swoje, P Zdunka nie powinna zaskoczyć decyzja GKSZ gdyż prędzej czy później by nastąpiło .
        • nikiStart Zgłoś komentarz
          Ja tam życzę szybkiego powrotu do zdrowia że tak napiszę Gks-om i Czewie
          • kokojamboo Zgłoś komentarz
            Michał Gałęzewski nie wiem kto to ,nie znam ale nie zabłysnął tym niby artykułem.
            • RECON_1 Zgłoś komentarz
              Nie chce byc zlosliwy ale dla Gdanska to osobna lige powinni zalozyc bo wciaz za silni na 1 a za slabi na extra...i kolejna uwaga do autorow artykulow, czemu nie ma opcji czytania wszystkiego
              Czytaj całość
              na jednej stronie?
              • Miszcz666 Zgłoś komentarz
                Szynko trenerem? Uuuu to juz babcia, dziadek i ciocia Szymko szykuja sie na licencje!!! Nie lepiej dogadac sie np z Toruniem i stac sie klub filiarnym? O wlasnym budzecie i zawodnikami ktorzy w
                Czytaj całość
                Toruniu nie beda miec startów? Dalej pracowac z mlodzieza i powoli budowac klub ktory niech nawet za 10 lat bedzie mocny a nie na gwalt
                • Goldi-GKS Zgłoś komentarz
                  Ten sezon to kompletnie co innego niż 2012 rok. Tam spadek i tu, ale to kompletnie dwie inne sytuacje. W 2012 z pewnością 'nowych' osób doszło i zaczęło się interesować tym sportem. W
                  Czytaj całość
                  każdym meczu jechaliśmy najmocniejszym składem, ściągnięcie Sucheckiego w trakcie sezonu, jeżdżący dla nas trzykrotny mistrz świata, świetny sezon Pieszczka (pod względem zawodów indywidualnych). Wtedy zresztą pamiętamy co stało się w meczu z Wrocławiem, niestety sędzia tego nie widział, ale cóż błędów sędziowskich mamy pełno. W tym roku z kolei NA PEWNO żaden kibic nie doszedł, a pełno odeszło.
                  • kokojamboo Zgłoś komentarz
                    gamon reaktywacja he he poziom ten sam...
                    • kibic Gks-u Zgłoś komentarz
                      Niech sie te dwa przyglupy z gniezna ciesza to ich jedyna mozliwosc gorowania nad gdanskiem na torze zawsze im elige z tych zakutych lbow wybijamy stad ta nienawisc
                      • ThePresja Zgłoś komentarz
                        przykre, 2 sektory kibiców z Gdańska, zasiadające w Grudziądzu, atmosfera i chęci utarcia nosa "większemu" - Goliatowi... to se ne vrati (w najbliższym czasie)
                        • slaw Byd-Zielona Zgłoś komentarz
                          Tragedia W stylu SF. Nie szlo tego napisac na 30-stu stronach?
                          • Rafi GKS Wybrzeże Zgłoś komentarz
                            Po Toruniu (kapitalny mecz!) chyba nikt nie spodziewał się aż takiej padaki. Na własnym torze mogliśmy być groźni praktycznie dla każdego nawet w tym składzie osobowym, który
                            Czytaj całość
                            mieliśmy. Niestety, kasa szybko się skończyła (hm, właściwie od początku jej nie było) a bez kasy nikt nie pojedzie. Zaczęły się niesnaski, konflikty, ucieczka Chomskiego (trudno się dziwić, w sumie)... Piękne momenty tego sezonu? Na pewno pierwszy mecz z Toruniem. Uczucie wprost nie do opisania! Wielki szacun dla wszystkich zawodników, a przede wszystkim dla Mroczki, za tę akcję na przedostatnim łuku. Mecz z Wrockiem to już były jednak nieco mniejsze emocje, bo tez i sytuacja była inna. W sumie mile będę też wspominał atmosferę na trybunach. Takie zaśmiewanie rozpaczy i rozczarowania, bez ciśnienia, ze śmiechem, ale też z nieśmiertelnym: "Amyyyyswojeeeee.... Gie-Ka-eS!!!Gie-Ka-eS!!!". Ciekawym doświadczeniem było też to radowanie się każdym najmniejszym przebłyskiem dobrej jazdy (Szymko 3 okrążenia przed Bjerrem, pojedyncza akcja Kossakowskiego). Fajne było też zakończenie sezonu z Tarnowem, i zwycięstwo Mroczki w ostatnim biegu. Strasznie żałuję, że ten chłopak nie będzie jeździł u nas w przyszłym sezonie (oby szybko wrócił). Jego kontakt z kibicami, radość na torze - to jest coś fantastycznego. No i jeździć tez potrafi, jeśli sprzęt jest.
                            Zobacz więcej komentarzy (8)