W Lesznie sukces, choć pachniało klęską - podsumowanie sezonu w wykonaniu Fogo Unii Leszno

Michał Wachowski 05 Listopada 2014, 08:19

Najlepsi zawodnicy: Piotr Pawlicki i Tobiasz Musielak
Na wspólne wyróżnienie za tegoroczne rozgrywki ligowe zasłużyli obaj juniorzy leszczyńskiego zespołu, będący fenomenem na skalę całego kraju. - Posiadanie takich młodzieżowców to po prostu skarb - mówił po wdarciu się do finału Enea Ekstraligi Adam Skórnicki. Nikt nie miał wątpliwości, że wysoka forma Tobiasza Musielaka i Piotra Pawlickiego była kluczem do wywalczenia srebrnego medalu. Obu eksploatowano w kluczowych fazach zawodów, a ci odwdzięczali się kolejnymi zwycięstwami. Wystarczy wspomnieć, że lepszą średnią biegową w zespole miał od nich tylko Nicki Pedersen.

W Lesznie wspomnianą parę będzie wspominać się z sentymentem. Tobiasz Musielak wchodzi bowiem w 2015 roku w wiek seniora. Odnalezienie się w nowej roli nie powinno być dla niego przeszkodą nie do przeskoczenia. Już w minionym sezonie, gdy Fogo Unia zmagała się z plagą kontuzji "Tofeek" z dobrym skutkiem startował w roli seniora. Jak słyszymy od zarządu klubu, Musielak będzie miał pewne miejsce w składzie przyszłorocznego zespołu. Pod koniec sezonu zaskarbił sobie sympatię kibiców w Lesznie, deklarując, iż nie mógłby odejść do SPAR Falubazu. "Czy były inne propozycje? Luźne zapytania, ale ja… nie nadaję się na disneyowską maskotkę i nie wierzę w magię. Jestem bykiem!" - napisał po podpisaniu nowego kontraktu.

Bezsprzecznie najlepszy sezon w dotychczasowej karierze ma za sobą drugi z leszczyńskich juniorów - Piotr Pawlicki. - Nicki Pedersen przyszedł do nas, by pełnić rolę lidera, ale ja też chcę do tego aspirować - mówił przed sezonem, a cel ten udało mu się przynajmniej połowicznie zrealizować. "Piter", który uzyskał średnią biegową 2,000 był obok Bartosza Zmarzlika najlepszym młodzieżowcem Ekstraligi. Swoją klasę potwierdził też na arenie międzynarodowej, zdobywając tytuł IMŚJ.