Zwycięstwa, bijatyki i dramatyczne kraksy - najbardziej pamiętne turnieje SGP Tomasza Golloba

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik
Tomasz Gollob w swojej karierze miał kilka koszmarnie wyglądających wypadków. Z wielu wyszedł prawie bez szwanku. Karambol z 1999 roku we Wrocławiu wpłynął jednak na jego miejsce w klasyfikacji Grand Prix 1999

Gollob półżywy na motocyklu w Vojens w 1999 roku- Przepraszam, że musieliście czekać na ten tytuł tyle lat - zwrócił się do polskich kibiców w Terenzano w 2010 roku Tomasz Gollob. Jedenaście lat wcześniej Polak być może zdobyłby złoty medal, gdyby nie koszmarny wypadek podczas finału Złotego Kasku we Wrocławiu. Stadion Olimpijski we Wrocławiu był areną nie tylko wielkich sukcesów Polaka, ale także miejscem jednego z największych dramatów.

Na tydzień przed finałowymi zawodami Grand Prix w Vojens, kiedy to Gollob miał 4 punkty przewagi nad Tonym Rickardssonem, wydarzył się wypadek, który diametralnie odmienił szanse Polaka na tytuł mistrzowski. To wręcz cud, że Gollob był w ogóle w stanie wystartować w Vojens po tak koszmarnym karambolu. W szpitalu nie stwierdzono złamań, ani urazów wewnętrznych. Gollob miał wstrząśnienie mózgu i amputowano mu opuszek palca. Jak na tak poważną kraskę, wyszedł z niej praktycznie bez szwanku.

Na występ Golloba w Vojens nie zgadzała się jego ówczesna żona, Brygida. Lekarze dali mu wolną ręką. Startu odradzał mu także starszy brat, Jacek. Żużlowiec miał zaniki pamięci po wstrząśnieniu mózgu. Polak awionetką udał się do Vojens i wystartował, zapewniając sobie co najmniej srebrny medal. Marzył o złocie i dlatego ryzykował. Zdrowia jednak nie oszukał. Wyczerpany i jak niektórzy określają w półżywy, wsiadał na motocykl i walczył na ile starczyło sił.

Dobrze wychodził spod taśmy, ale później tracił pozycje. Nie zdołał obronić pierwszego miejsca. Zakończył rywalizację na drugiej pozycji, notując wówczas i tak swój najlepszy wynik w karierze. Złoto było na wyciągnięcie ręki, ale przegrał je nie z rywalami, ale z kontuzją. O tym, jak heroiczny był to wyczyn świadczy fakt, że Tomasza Golloba Polacy uznali sportowcem roku. Miana tego nie otrzymał nawet po zdobyciu tytułu mistrza świata w 2010 roku.

Które z wydarzeń z Grand Prix związane z Tomaszem Gollobem zapamiętałeś najbardziej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (109)
  • yes Zgłoś komentarz
    Gollob mimo tego, że jeszcze pojedzie, zapisał się i przeszedł do historii SGP. 11 kwietnia skończy 44 lata.
    • wojto Zgłoś komentarz
      Drugiego Golloba już nigdy nie będzie. Każdy kto siedzi w temacie to powinien być tego świadom. Takich emocji jakich nam dostarczał od końca lat 90-tych przez kolejne kilkanaście lat,
      Czytaj całość
      już nigdy nie będzie. Tak spontanicznie i żywiołowo reagujących kibiców, jak choćby wówczas, gdy Gollob wyprzedzał Nilsena na ostatnim wirażu, już nie ma i nie będzie. Takiej atmosfery, całej otoczki, podniecania jeszcze grubo przed samymi zawodami w tamtych latach to na Narodowym nie będzie nawet w 20%. Mamy zupełnie inne czasy, kapitalizm rządzi u nas a tunerzy rozdają karty, w TV na okrągło leci speedway, że nawet największy fan nie jest w stanie tego wszystkiego przetrawić. Na naszych stadionach oglądamy czołówkę zawodników na co dzień. W GP jeżdżą żużlowcy z łapanki. W weekendy lepiej pojechać w góry, nad wodę, nad rzekę, pojeździć na rowerze itp. niż tracić cały dzień na speedway...
      • KENI Zgłoś komentarz
        • RECON_1 Zgłoś komentarz
          Tomek niejeden raz cieszyl nas swoja jazda, wiele lat samotnie ciagnal nasz zuzel na arenie miedzynarodowej dajac radosc z pokonywania rywali, ogromnie zal bylo roku 99 gdy tak blisko bylo
          Czytaj całość
          zloto, mysle ze gdyby Tomkowi udalo sie je wtedy zdobyc to daloby mu to jeszcze mocniejszego kopa i zdobylby kolejny tytul IMS.Do dzis pamietam jak 5 lat temu w knajpie ogladalismy GP i ten ryk radosci gdy zdobyl zloto, nawet ludzie z okolicy po policje zadzwonili i ta jak sie zjawila to sama sie cieszyla ze Tomek ma tytul...mam nadzieje ze za dwa tygodnie zobacze znow tego Tomka ktory szaleje po orbicie i tym samym historia zatoczy kolo, bo mimo ze duzo sie mowi o KK czy Hampelu to takiego drugiego zawodnika jak tomek poki co nie widac.
          • Penhal Zgłoś komentarz
            Które z wydarzeń z Gollobem zapamiętałeś najbardziej???? Chyba jednak GP Challenger z Lonigo co starał się po Hackney utrzymać w cyklu.Sędzia Brody i świta[Knudsen,Smith,Boyce] mieli swój dzień chwały.Tomek został tam perfidnie oszukany. Zobaczcie sobie teatrzyk Knudsena,zabawę koalicji[tylko Adams po za podejrzeniami]Myślicie że Wojaczek to mistrz to oceńcie pracę łysego sędziego z Anglii.Mam ten turniej na VHS z bydgoskim komentarzem zrobiony przez firmę Video Waldi tu to Waldek mówi z kulturą.
            i posłuchajcie komentarza tak od 1.33[sam koniec]
            • bzyk Zgłoś komentarz
              gollobek to mistrz tomuś szkoda że ciebie komar wykopał ze SG
              • Konrad Gackowski Zgłoś komentarz
                szacunek,szacunek i jeszcze raz szacunek TG nr1
                • tommi_l Zgłoś komentarz
                  Tomasz Gollob dla Mnie mistrz!!! Dzięki Tomasz za lata emocji!!!
                  • Wingo Zgłoś komentarz
                    jak mogło tu zabraknąć tego biegu?!
                    • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
                      Tomek karierę miałeś burzliwą wzloty i upadki przejścia z klubu do klubu nie powodzenia rodzinne,na kącie masz i książkę.Czas szybko mija.Pracą uporem to coś dokonał na torze dla
                      Czytaj całość
                      żużla Polskiego i klubów w których jechałeś.Słusznie masz przydomek ikona żużla Polskiego,Powodzenia w dalszej karierze zawodniczej,oby omijały kontuzje i byłeś przy zdrowiu. Żużlowa Polska nie miała takiego zawodnika od czasów Woryny ,Szczakiela, teraz ile przyjdzie nam czekać na kolejnego mistrz.
                      • Rysio-z-Klanu Zgłoś komentarz
                        Ehh jak ten czas szybko ucieka.Pomyśleć,że jeszcze nie tak dawno oglądałem Tomka jako adepta szkółki żużlowej bydgoskiej Polonii,gdzie na treningach toczył zacięte boje z Waldkiem
                        Czytaj całość
                        Cisoniem,który był w tamtym czasie zawodnikiem ze składu Polonii.Potem był debiut ligowy w Toruniu i zdobycie punktu na defekcie Żabiałowicza,wojsko w Gdańsku i brązowy medal jako 18 latek podczas IMP w 1989 roku w Lesznie.Następnie powrót do Polonii,gdzie staje się ulubieńcem i zarazem liderem Polonii.Pierwsze starty w kadrze i słynne"ścierwo na kiju". Później kariera Tomka nabiera niesamowitego tempa,wygrane turnieje GP,pech w wypadku pod Pniewami,kraksa z Protasem,przenosiny do Tarnowa,następnie do Gorzowa i w końcu zdobycie upragnionego złota,łzy szczęścia i zarazem dumy,że dokonał tego wychowanek Polonii.Aż nie chce się wierzyć,że ta wspaniała,niesamowita,jedyna w swoim rodzaju kariera powoli dobiega końca. Dla mnie polski speedway drugiego tak wspaniałego zawodnika raczej długo się nie doczeka,bo Tomek był jeden,wyjątkowy,dzięki któremu polski żużel zawdzięcza bardzo wiele.Dziękuje MISTRZU za te wszystkie lata wspaniałej kariery,tych niezapomnianych szarż po orbicie i wszystkich biegów gdzie wyprawiałeś rzeczy wręcz niemożliwe,dostarczając niesamowitych emocji i wrażeń,powodując szybsze bicie serca. Wiem,że do ostatnich dni swojego życia,będę swoim dzieciom,wnukom i młodszym kibicom z uporem maniaka powtarzał jak mantrę zdanie: "GOLLOB TO NAJLEPSZY ŻUŻLOWIEC JAKIEGO POLSKA ZIEMIA WYDAŁA NA ŚWIAT,NAJLEPSZY Z NAJLEPSZYCH I DRUGIEGO TAKIEGO BARDZO DŁUGO NIE BĘDZIE"
                        • Maciula87 Zgłoś komentarz
                          Pierwsze 5 sezonów GP było najbardziej ekscytujące... Cały miesiąc czekało się na zawody i było naprawdę ciekawie...
                          • BornToDie Zgłoś komentarz
                            Było, minęło, szkoda...kupę emocji dał :) jego jazda przyciągała mnie przed TV kiedy jeszcze żużel dyndał mi miedzy nogami, to na prawdę dużo znaczy :)
                            Zobacz więcej komentarzy (32)