Żużel. Okienko głośnych powrotów. Rekordzista po dwóch dekadach, wychowankowie po przejściach
Andrzej Lebiediew (ROW Rybnik) - poprzednio 2018
Tamten sezon rozpoczynał jako indywidualny mistrz Europy w klubie z Wrocławia. To tam dano mu szansę już w roku 2017 zakończonym życiowym sukcesem. Łotysz zanotował jednak bardzo nieudany początek i w pewnym momencie w grę weszło wypożyczenie do ligi, z której wypłynął na szerokie wody. Nie wrócił jednak do Lokomotivu Daugavpils (to nastąpiło w tym sezonie, gdzie był liderem), a trafił do walczącego o awans ROW-u. Lebiediew był silnym punktem Rekinów, lecz promocji do PGE Ekstraligi nie wywalczył. Teraz spotka się z rybnickimi kibicami już w elicie i postara się o lepsze wyniki niż te, które notował w barwach Sparty.
CZYTAJ WIĘCEJ: Transfery. Hity i kity. Łotewski Lokomotiv bez lokomotyw
-
Lukim81Pomorskie-Śląskie Zgłoś komentarztych ostatnich którzy mieli przyjemność ścigać się z takimi tuzami jak Rickardsson,Crump, Gollob, Adams.
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzskładu wyjazdowego.Może pójść na pożyczkę. Holta wiele już pisano na ten temat ,Jeżeli nie poprawi skuteczność na torze będzie bocznica.
-
Angrift Zgłoś komentarzRune Holta.To on wypasal dinozaury pod Czestochowa już w Jurze.Byl tez nadzieja p.Terminskiego na utrzymanie w ekstralidze.Dinozaury wymarly jak nadzieje p.Terminskiego.
-
Angrift Zgłoś komentarzekstraliga to za wysokie progi.