Żużel. Okienko głośnych powrotów. Rekordzista po dwóch dekadach, wychowankowie po przejściach
Nicki Pedersen (GKM Grudziądz) - poprzednio 2000
Gdy poprzednio ścigał się dla klubu z Hallera, był jeszcze XX wiek. Nie był nawet pełnoprawnym uczestnikiem cyklu Grand Prix (startował w nim w latach 2001-2018) i mało kto mógł wierzyć, że w ciągu niecałej dekady zdobędzie m.in. trzy złote medale Indywidualnych Mistrzostw Świata. GKM był właśnie po spadku z krajowej elity, do której nie mógł powrócić przez kolejne piętnaście lat. Sporo się zmieniło, ale Pedersen dalej się ściga i dalej chce potwierdzać, że stać go na wiele i że nie zamierza odcinać kuponów. Wraca do swojej drugiej drużyny w Polsce, w której wystąpił w 2000 roku w ośmiu meczach i ma dać jej upragniony awans do play-off.
CZYTAJ WIĘCEJ: Trudne charaktery, czyli gdzie może być gęsta atmosfera
-
Lukim81Pomorskie-Śląskie Zgłoś komentarztych ostatnich którzy mieli przyjemność ścigać się z takimi tuzami jak Rickardsson,Crump, Gollob, Adams.
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzskładu wyjazdowego.Może pójść na pożyczkę. Holta wiele już pisano na ten temat ,Jeżeli nie poprawi skuteczność na torze będzie bocznica.
-
Angrift Zgłoś komentarzRune Holta.To on wypasal dinozaury pod Czestochowa już w Jurze.Byl tez nadzieja p.Terminskiego na utrzymanie w ekstralidze.Dinozaury wymarly jak nadzieje p.Terminskiego.
-
Angrift Zgłoś komentarzekstraliga to za wysokie progi.