Na zakończenie tego jednostronnego widowiska obudzili się goście. Para gorzowskiej Stali była bardzo szybka i tym razem to przyjezdni nie dali szans miejscowym.

Stal Gorzów znokautowana w Tarnowie!

Lepiej ze startu gorzowianie. Prowadził przez moment Adrian Cyfer, ale za szeroko wyniósł się on w pierwszym łuku i spadł na ostatnie miejsce. W pierwszym wirażu środkiem toru pomiędzy zawodnikami tarnowskich Jaskółek przejechał natomiast Niels Kristian Iversen, który wygrał bez większych problemów.

Niels Kristian Iversen na dojeździe do pierwszego wirażu wzięty w kleszcze przez parę Grupy Azoty Unii Tarnów. Kolejne pewne zwycięstwo 5:1 miejscowych. Przerwa.

-> Damian Gapiński: Czas na Sąd Odwoławczy

Dobry start Artioma Łaguty, który w pierwszym łuku wyniósł się szeroko, aby zablokować Krzysztofa Kasprzaka. Zawodnik Stali widząc to, delikatnie przyciął do wewnętrznej i próbował w ten sposób wyprzedzić Rosjanina. Łaguta był jednak szybszy od Kasprzaka. Ogromne różnice między zawodnikami.

Równy start całej czwórki, ale na dojeździe do pierwszego łuku najszybszy z czwartego pola Janusz Kołodziej. Zawodnik miejscowej drużyny pomknął środkiem toru w pierwszym wirażu i bezapelacyjnie wygrał. Za jego plecami drugi jechał Piotr Świderski, natomiast Matej Zagar poradził sobie z Krzysztofem Buczkowskim podczas drugiego okrążenia.

Najszybciej ze startu z trzeciego pola Greg Hancock. Dołączył do niego w pierwszym łuku Artiom Łaguta. Rosjanina atakował Bartosz Zmarzlik, ale nie znalazł on sposobu na reprezentanta gospodarzy. Iversen tłem dla samego siebie. Na koniec wyprzedził swojego klubowego kolegę. Przerwa.

-> SportowyBar.pl - śmieszne, emocjonujące i wzruszające momenty sportowe na obrazkach, zdjęciach i filmach.

Martin Vaculik w pierwszym łuku uporał się z parą gorzowskiej Stali. Krzysztof Kasprzak i Matej Zagar byli blisko Słowaka, ale ten skutecznei się bronił. Bardzo mocno napierał "Kasper", ale nie znalazł on sposobu na zawodnika gospodarzy. Bardzo daleko z tyłu Krzysztof Buczkowski.

Po starcie w pierwszym łuku ponownie na czele gospodarze. Wyśmienicie spisał się Ernest Koza. Junior tarnowian niespodziewanie wyjechał na prowadzenie i pomknął do przodu. Swojego młodszego kolegę przypilnował Janusz Kołodziej. Musiał on sporo napocić się, aby poradzić sobie z Zagarem. Wydaje się, że Słoweniec tuż na mecie wyprzedził Kołodzieja. Telewizyjne powtórki potwierdziły ten fakt. Zagar o błysk szprychy przed Kołodziejem.

Bardzo podobny schemat do biegu trzeciego. Tym razem to Artiom Łaguta świetnie wyjechał z czwartego pola. Natychmiast dołączył do niego Greg Hancock, który z łatwością w pierwszym łuku poradził sobie z Kasprzakiem, zakładając go. Zawodnicy jechali jedną ścieżką. Jak na razie na torze niewiele się dzieje. O kolejności na mecie decyduje start i rozegranie pierwszego wirażu.

Janusz Kołodziej w pierwszym łuku założył Nielsa Kristiana Iversena, natomiast na wyjeździe z tego samego wirażu pod lewę ramię Duńczyka wcisnął się Kacper Gomólski. Pewne, podwójne zwycięstwo gospodarzy. Przerwa na równanie toru.

-> Polecamy fotorelację z podprowadzającymi podczas meczu Polska - Australia!

Gospodarze zdecydowanie lepiej wystartowali. Bardzo szybko na prowadzenie wyjechał z ostatniego pola Greg Hancock. Amerykanin nie czekał jednak na swojego klubowego kolegę. Artiom Łaguta musiał bacznie uważać na napędzającego się Mateja Zagara. Rosjanin nie popełniał jednak błędów.

Równy start całej czwórki. Prowadzenie w pierwszym łuku objął Martin Vaculik, natomiast świetną walkę o dwa punkty stoczyli Krzysztof Buczkowski i Krzysztof Kasprzak. "Buczek" poradził sobie z Kasprzakiem w pierwszym łuku drugiego okrążenia.

16:30 - Zawodnicy wyjechali już na tor.

16:29 - Pierwszy wyścig lada moment.

16:27 - Zawodnicy wracają do parku maszyn.

16:25 - Prezentacja dobiegła końca.

16:22 - Rozpoczyna się prezentacja.

16:14 - Wylosowano drugi zestaw startowy.

16:09 - Na trybunach około 10 tysięcy kibiców. Spore kolejki przed kasami.

16:00 - Rozpoczęła się próba toru. Gorzowianie desygnowali Nielsa Kristiana Iversena oraz Bartosza Zmarzlika, natomiast gospodarze Greg Hancock i Kacper Gomólski.

15:46 - Trybuny powoli się zapełniają. Pogoda nie jest najlepsza, ale na deszcz się nie zanosi. Chłodno i pochmurnie.

15:31 - Składy potwierdzone.

Jak niedzielne mecze typują eksperci SportoweFakty.pl?
-> Typy Bartłomieja Czekańskiego
-> Typy Krzysztofa Cegielskiego
-> Typy Jacka Gajewskiego
-> Typy Mariana Maślanki
-> Typy SportoweFakty.pl

Polecamy także:
-> Zapomnieć o zeszłym roku (zapowiedź)
-> "Stal ma zawodników w wybitnej formie, a my nie?"
-> W Tarnowie zadecyduje łut szczęścia?
-> Piotr Paluch: Na każdego jest recepta
-> Kasprzak: Spokojnie, to normalny mecz

W powtórce lepszy start Adriana Cyfera, który objął prowadzenie. Mądrze pojechał w pierwszym łuku, gdzie przyblokował Ernesta Kozę. Napędzał się Kacper Gomólski. Junior tarnowskich Jaskółek był bardzo blisko Cyfera przez cały czas trwania wyścigu.

Poważnie wyglądający upadek Bartosza Zmarzlika, który upadł na prostej przeciwległej startowej. Junior Stali Gorzów szybko podniósł się o własnych siłach. Do momentu upadku na czele znajdował się Kacper Gomólski, który założył po starcie Adriana Cyfera. Bartosz Zmarzlik wykluczony z powtórki.

W taśmę wjechał Niels Kristian Iversen. W powtórce zdecydowanie najlepiej ze startu Martin Vaculik. W pierwszym łuku ruszający z czwartego pola Krzysztof Buczkowski wcisnął się między juniorską parę Stali Gorzów. Bartosz Zmarzlik zrezygnował z jazdy w ostatnim łuku. Przerwa.

-> Chcesz sprawdzić swoją wiedzę żużlową? Polecamy nasze quizy żużlowe - do wyboru trzy poziomy trudności!

Dobrze ze startu Krzysztof Kasprzak. Lider klasyfikacji Grand Prix był bardzo szybki w tym wyścigu. Wygrał bezdyskusyjnie. Pech spotkał natomiast drugiego zawodnika Stali Gorzów - Mateja Zagara. Słoweniec zanotował defekt motocykla już pierwszym łuku. Zagar nie zjeżdżał jednak z toru, tylko podążał bardzo wolno przy krawężniku. Należy mu zatem wpisać wykluczenie za to, że został zdublowany.