Gołota, Adamek, Włodarczyk, a teraz Głowacki. Oto największe pojedynki w zawodowym boksie
Jakub Madej
Grzegorz Proksa vs Sebastian Sylvester
Data: 01.10.2011
Niepokonany Grzegorz Proksa po wygranych dwudziestu pięciu pojedynkach z rzędu skrzyżował rękawice z bardziej doświadczonym i niebezpiecznym Sebastianem Sylvestrem. Stawką pojedynku był zwakowany pas EBU w wadze średniej. Po ewentualnym zwycięstwie Proksa miał na dobre rozwinąć skrzydła i kontynuować karierę w drodze za ocean.
"Super G" zaskoczył wszystkich, którzy bliżej przyglądali się temu pojedynkowi. Proksa już od początku walki punktował swojego przeciwnika, jednak nikt się nie spodziewał, że rozwiązanie nadejdzie tak szybko. Polak w trzeciej odsłonie mocnymi uderzeniami cały czas obijał Sylvestra, który w przerwie po tej odsłonie zdecydował się nie wyjść do czwartej rundy.
Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
Tetryk Krytyk Zgłoś komentarztytul! Co do Proksy to przyklad jak promotorzy moga zniszczyc fantastyczny talent,to co pokazal z Sylvestrem gdzie skazywany byl na pozarcie to klasyka,fantastyczna praca nog,timing,luz,pokaz boksu na swiatowym poziomie! Po niespelna dwoch miesiach puszczany jest do Giennadija Golowkina,totalnego dominatora obecnie middleweight,kolesia ktory nokautuje gdzie chce i kogo chce,nie mowie ze w pelni przygotowany Proksa wygralby ta walke,ale wysylac kogos z takim potencjalem bez porzadnego obozu,przygotowan na takiego rzeznika to idiotyzm,po tej walce Super G sie skonczyl,taki swietny bokser wyciera mate przed jakims bumem Suleckim ;/
-
Mossad Zgłoś komentarzAndrew Golota ....i dlugo dlugo nikt.
-
yes Zgłoś komentarzdużo wcześniej, jednak właśnie tę walkę Biegalskiego przypomniałem w tym momencie.